#1

189 2 1
                                    

Pewnego poranka Anastazje strutt obudził nie pokojacy tekefon, dowiaduje się ze jej rodzice mieli wypadek samochodowy niestety zginęli na miejscu.

Dziewczyna została sama ze starszym bratem Harrym, był on od niej starszy o 3 lata miał 19 lat był wysportowanym wysokim blondynem o niebieskich oczach.
Blondynka przez tydzień nie mogła się pogodzić z sytuacja ze jej rodzice nie żyją, natomiast jej brat pozbierał się dosyć szybko i żył tak jak zawsze czyli z rana chodził do szkoły po nauce szedł z najlepszym przyjacielem na siłownię a na koniec dnia uczęszczał na imprezy albo robioc domowke w domu.

Ana nie była tym zadowolona lecz nie protestowała ponieważ tylko wtedy mogła zachwycać się Natanielem przyjacielem jej brata który podobał jej się od zawsze ale on nigdy nie pamietal nawet jej imienia.
Chłopak miał bujne blond wlosy, brozowe oczy i seksownie umięśniona klate.
Nie rozmawiała z nim wiedząc ze jak tylko się zbliża do niego robil się cala czerwona i nie mogze wydukac nawet głupiego hej.

Na imprezie pojawił się również jej najlepszy przyjaciel Lukas, był on bardzo przystojny miał brązowe włosy, niebieskie oczy.
Dużo dziewczyn za nim szaleje lecz on żadnej nie chce on pragną tylko z Anastazji.
dziewczyna nie wiedziała o tym ze on ja kocha.

-hej Ana- powiedział lukas
-witaj. Odpowiedziała
-widzę ze po stracie rodziców bawisz się w domowki
-nie Lukas mi to niezbyt pasuje ale wiesz ze to jedyny sposób żeby przyglądać się Natanielowi.

Była juz dwudziesta trzecia na zegarku wiec goście powoli zaczęli się rozchodzic do swoich domów.
Został juz tylko mój brat z blondynem, który pomógł nam posprzatac dom po imprezie.

I właśnie wtedy pierwszy raz sam przypomniał sobie jak mam na imię

- Ano czemu nie tanczylas na imprezie? Aż tak ci sie nie spodobała?
- nie po prostu nie miałam ochoty na tańczenie wiedząc ze moi rodzice tydzień temu zginęli w wypadku.
- dlatego powinnas się zrelaksowac i poddac tańca w rytmie muzyki.
- może innym razem. A teraz wam nie przyszkadzam jak cos Harry będę w swoim pokoju.
Jej brat nie odpowiedział jej zmierzył ja tylko wzrokiem.

-dobranoc ano - powiedział jej na noc Nataniel.
-dobranoc -odpowiedziała z radością poczym wzięła prysznic i poszła spać.

Nieodwzajemniona MiloscOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz