Opowieść o Chłopaku Przemku który wraz z rodzicami mieszka w lesie, ma 17lat, cały jego dotychczasowy świat się zawali kiedy pozna.......
.......
.......
.......
Białą wilczycę czyli dziewczynę Kamilę.
Jacob wyzdrowiał 2lat temu, ten czas szybko minął. Kamila*Biegnie przez las*:Złapiecie mnie? Jacob:Tak! Lulu:Napewno! Kuzynko! Kamila*Wpada do Tartaku*
Dla naszej watahy najważniejsi byli Władcy. No cóż wszystko się szybko skończyło tak jak rozpoczęło, ponieważ Jacob dostał wyzwanie i miał walczyć z Przemkiem CK wyszło katastrofą ponieważ był bardzo ranny i mógł umrzeć a ja miałam tajemnicę. Miałam 3 dzieci Sam Riki Esma
To wszystko było bez sensu.
Kamila:Dzieci! Dzieci:Mamo! Kamila:chodzcie do taty! Dzieci:Dobrze!*Pobiegły do taty* Kamila:Co to?*Podbiega do listu i czyta*:Co! Przyłończył się do wampirów, Daniel!!!!! Kamila*Smutna patrzy w las bo czuje jakby ktoś ją obserwował i nie był z terenem Związany tak jak ona tylko bardziej* Kamila*Przemienia się i biegnie w las* *To był jej sen* Kamila*Wstaje*:Mama! Sebastian!*Nagle Wbiega Jacob* Jacob*Klęka przy niej*:Co ci jest? Kamila:Śniło mi się. Że Daniel on. Jacob:Co on? Kamila:Przyłończył się do wampirów! Jacob:Tylko spróbuje! To.....!! Kamila:I mnie obserwowali. Zabili mi dzieci! Ciebie! Jacob:To tylko sen. Kamila*Przytula się do niego*:Tak. Jacob: Idź spać! Samiec Alfa będzie czuwał nad ukochaną! Kamila: Dobranoc!*Zasypia* --------------+--------------+----------------+ Hejo. Niemam już pomysłów jak byście mieli to piszcie w komentarzach bo naprawdę to przez brak pomysłów przestane pisać zamierzam
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
