Chłopak <3

176 5 0
                                    

Więc tak poznałam mojego świetnego chłopaka miał na imię Konrad miał tyle samo lat ile ja miał niebieskie oczy, czarne włosy, ciemną karnacje i był dobrze zbudowany był wymarzony. Poznaliśmy się w szkole,byliśmy kolegami w klasie mieliśmy koło siebie szafki po jakimś 2 miesiącach zapytał mnie o chodzenie zgodziłam się chociaż wiedziałam,że jedna z koleżanek będzie zła,bo ona aię w nim bujała na zabuj,ale wybrał mnie było cudownie chodził ze.mną za rękę całowaliśmy się na.powitanie i pożegnanie siedział zza mną w ławce,a na przerwie spędzał czas ze mną i moją najlepszą przyjaciółką Mariką. Nasza koleżanka,która była cholernie zazdrosna o Konrada miała na imię Weronika,nie przejmowaliśmy się za bardzo.Konrad kochał mnie taką jaką jestem ,czyli,że bardzo lubię Justina i kocham tańczyć Hip-Hop,chociaż dla nie których to taniec dla dwuulicowych dziewczyn.Minął rok od naszego pierwszego spotkania niestety zaczeły się sprzeczki obyle co np. O to,że popaczyłam na innego chłopaka,że kupiłam sobie sukienkę za bardzo wyzywającą jak on to twierdził,że więcej czasu spędzam z przyjaciółką maiłam już tego pomału dosyć,ponieważ jak ja coś powiedziałam na jego temat to było dobrze np. Jak on po patrzył na inną zaużmy na Weronikę to było super czy to że sobie.kupił.buty nike za 150 zł. To był koszmar ale myślałam,że to normalne w każdym związku są małe sprzeczki no ale się myliłam z dnia było co raz gorzej. Najpierw mnie wyzwał od idiotek i laluni okey dużo osób tak mówiło,ale to co zrobił przy kolegach to przerosło wszelką możliwość na plumu na twarz i wyznał mi że przednim stoi prostytutka (ja) tylko przyjdzie uciekłam z płaczem ,po kilku dniach wróciłam do szkoły.okazało się,że był sprawdzian z majcy,na szczęście dostałam 5 chociaż się nie uczyłam po lekcjach ja z Mariką zeszłyśmy do sztni,żeby się ubrać miała do niej iść więc szybko wyszłyśmy żeby nie spotkać tego dupka, ale był szybszy i nas do gonił chciał ze mną porozmawiać dałam mu 5 min i wyjaśnił mi że był lekko podpity i że przeprasza dał mi różę i krzyczał jak głupi "Kocham Cię" ja wtedy mu wybaczyłam,ale niewiedziałam wtedy co się może stać. Po kilku dniach było jak dawniej do czasu. O kazało się,że jego najleszy przyjaciel Karol mnie pocałował w policzek,bo założył się z Olafem kolejnym kolegą kto najwięcej dziewczyn pocałuje, niestety Konrad był bardzo o mnie zazdrosny wię pobił Karola ale on się obronił szkoda tylko,że ja nie umiałam się.obronić Konrad nie panował nad sobą i uderzył mnie wtedy postanowiłam od niego odejść tym razem przegioł nie umiałam mu wybaczyć przez kilka dni miałam siniaka pod okiem musiałam mieć okulary przwciwsłoneczne wyglądałam jak debil,ale nie chciałam mieć w szkole sensacj,że mnie własny chłopak uderzył,omiłająm go jak powietrza. Dzwonił z prze prosinami,stał pod moim oknem i pisała,ale ja nieragowałam nie chiałam go znać po tym co się stało. Na drugi dzień przyszłam do szkoły,pierwsza lekcja to matematyka pani sprawdziła obecność kiedy mnie wyczytała powiedziałam jestem po paczyła na mnie jak na dziwoląga kazała sciągnąc okulary i powiedziała,że nie jestem na wakacjach , mówiłam,że nie mogę ona się spytała,dlaczego ja niestety nie mogłam powiedzieć no i mi kazała sciągnąć okulary,więc sciągnełam no i wtedy wszystko się wydało musiałam powiedzieć co się stało oczywiście"pan" Konrad zaprzeczał i mówił że uderzyłam się w domu szafką prawie wszyscy potwierdzili wersje Konrada oprócz Marki,Karola i Olafa byłam bardzo wdzięczna,ale pani uwierzyła dupkowi. Miałam wszystkiego dosyć po szkole pobiegłam na boisko szkolne takie stare za roślinami, te nowe było zajęte przez moią klase bo grali w piłke nożną ja siedziałam i płakałm kiedy łzy schodziłmi po policzkach strasznie bolała mnie ta rana. Minął już rok, było lepiej wszystko się zagoiło,ale nie zagoiło się moje serce już na sto procent wiedziałam,że do niego nie wróce. Następna część będzie jutro .

Nie Jestem RzecząOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz