Wszystko musi być, tak jak było

485 58 10
                                    

Jego uścisk lekko się rozluźnił. Właśnie wtedy poczułam jak bardzo pieką mnie policzki. Odsunęłam się od niego ze spuszczoną głową. Cała klasa zaczęła szeptać, a potem się śmiać. Przygryzały wargę i poczułam metaliczny smak krwi. Te bezwartościowe śmiecie nie wiedzą kim jestem! Odwróciłam się w ich stronę i zaczęłam śmiać. Wszyscy ucichli, a ja zamilkłam równo z nimi. Nie złamią mnie! To JA złamię ICH! Zacisnęłam pieści i przejechałam wzrokiem po klasie.
-Na miejsce panno Stream!
Usłyszałam głos nauczycielki, który przywrócił moje logiczne myślenie.
-No tak.
Jak gdyby nigdy nic usiadłam na krześle. Patrzyłam z rozbawieniem, jak te marne kreatury odwracają się w moją stronę i posyłałam im najszerszy uśmiech, na jaki tylko było mnie stać.
-Jeffrey'u, usiądź na końcu klasy. Ty Liu możesz tymczasowo usiąść z Loave.
Zamarłam.
-J-jak t-oo?!
Spojrzałam na nauczycielkę z niekrytym zdziwieniem.
-Tak to, a ty moja panno zgłosisz się po tej lekcji do dyrektora!
Zamilkłam. Patrzyłam jak blondyn siada koło mnie i się rozpakowuje.
"Nie mogę pozwolić sobie na więcej takich błędów."
Pomyslałam i przygryzłam palec.
"Wszystko musi być, tak jak było..."

-------------

I oto pierwszy rozdział II części! ^^
Będę bardzo wdzięczna za komentarze i gwiazdki.
A wy trzymcie sie wy moje rogaliki!
❤️💛💚💙💜

Zacznijmy od nowa|| tom 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz