Zdenerwowana czekałam na autobus..
Dostałam kolejnego SMS..
Tym razem od mojego chłopaka.
Justin:Kochanie..
Ja: Tak misiu?💞
Justin: Muszę coś Ci powiedzieć..
Ja: No słucham misiu ❤️
Justin: Chodzi o to, że jakoś po prostu do siebie nie pasujemy.. :/ i zrywam z tobą..
Nic na tego SMS nie odpisałam.. Nie wiem co dziś się działo.. Gorszego dnia nie mogło być.. Czułam, że jeszcze coś się wydarzy..
Siedząc w autobusie podszedł do mnie jakiś nie znajomy..
Nie znajomy: Nadała byś się do mojej pracy
Wręczył mi wizytówkę i dodał..
Gdy będziesz potrzebowała pieniędzy zadzwoń..
I wysiadł na kolejnym przystanku..
Byłam strasznie rozkojarzona. Wysiadłam z autobusu i szybkim krokiem szłam w kierunku szkoły.. Nagle podjechał jakiś czarny Ford.. Otwarły się drzwi i tylko głos dorosłego mężczyzny
Brać ją!!Kolejny rozdział będzie dziś późnym wieczorem :)