Część 1

3.2K 39 7
                                    


-Katrin, wstawaj! Za 10 minut zaczynasz lekcje! - Wydarła się głośno moja mama.

-Mamooo, daj mi żyć! - Odpowiedziałam zrezygnowana, i ześliznęłam się z łóżka. 

    Hmm...Dlaczego muszę się tak dziwacznie nazywać? - Pomyślałam. I zeszłam na śniadanie. Jestem dzisiaj nie w humorze...- Jęknęłam cicho. Mama widocznie to zauważyła ponieważ przysunęła się do mnie. 

    - Nie martw się. Ty przeżywasz dziś pierwszy dzień w nowej szkole, a ja w nowej pracy. Też jestem zaniepokojona. - Powiedziała spokojnie, jednak w jej głosie czułam niepokój. 

    Nie odezwałam się już więcej. Mama też nie była specjalnie skłonna do rozmów. Po jakimś czasie zdecydowałam się jednak zadać pytanie. 

    - Gdzie teraz będziesz pracować? -Mruknęłam cichutko. 

    - Ehem...Ja...Ja będę lekarzem.- Odpowiedziała bardzo szybko. 

    Zdziwiło mnie to. Mama nigdy taka nie była. Pewnie przeżywa trudny czas. Spakowałam się szybko i wyszłam. 

Powietrze było rześkie, trawa pięknie się zieleniła, niebo było bez ani jednej chmurki. Uśmiechnęłam się blado jednak coś mnie w tym wszystkim niepokoiło. Może mama była taka bo jestem jeszcze dziewicą, a mam 17 lat? Eh... Nie wiem, ale mój pierwszy raz będzie z kimś wyjątkowym, a takiego kogoś nie miałam jeszcze okazji poznać... 

Spojrzałam na okolicę. Totalnie nie wiedziałam gdzie jest szkoła. 

-Cześć!- Usłyszałam naglę głos za moimi plecami. Odwróciłam się szybko i cichutko odpowiedziałam. Przede mną stał wysoki blondyn o szarych oczach. Wyglądał przyjaźnie. 

-Jak się nazywasz? 

-Katrin.- Odpowiedziałam jeszcze ciszej. 

Chłopak uśmiechnął się. 

-Ja jestem Mark. 

- Miło cię poznać.- Odpowiedziałam, ale bardzo miło się nie czułam.

-Ty jesteś ta nowa?- Zapytał Mark uśmiechając się szeroko. 

-Tak. Zaprowadzisz mnie do szkoły, bo wiesz ja... 

Nie zdążyłam dokończyć ponieważ chłopak zagryzł seksownie dolną wargę. Próbowałam go zignorować i kontynuować, ale nie potrafiłam. Był uroczy!  

Córka ProstytutkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz