Lou's Pov
Nie ma go już od wczoraj. Martwię sie. Może mu się cos stało? Może zrobiłem cos źle?
Nie wiem, ale zaraz sie dowiem.Ja naprawdę sie stresuje. UGH
Idę w stronę domu z numerem 15.Jeszcze troche i będę pod drzwiami. Dlaczego ręce mi sie trzęsą?
Spokojnie Louis. Spokojnie. To sobie powtarzałem idąc w stronę drzwi.Okay ale co mam powiedzieć? Dzień dobry jestem Louis. Pisałem z pani synem 2 miesiące i dzisiaj mieliśmy sie spotkać?
A co jeśli jego siostra otworzy?
Nieważne. Nie myśląc normalnie, zapukałem dwa razy.
OK CO TERAZ? UCIEKAĆ?JESTEM TCHÓRZEM.
KTOS IDZIE.Po chwili drzwi otworzyła drobna blondynka.
To jego siostra?- Uhm hej, jestem Louis i jestem przyjacielem Harry'ego. Dzisiaj miałem sie z nim spotkać. Ty zapewne jesteś jego siostrą tak? - zapytałem. Jezu "Jestem Louis i jestem przyjacielem Harry'ego"
AHA.- Eee hej i nie, jestem dziewczyna Harry'ego. Mogę go zaraz zawołać. - powiedziała a ja poczułem dziwnie uczucie w brzuchu.
CZEMU KURWA MI NIC O TYM NIE POWIEDZIAŁ?
CO KURWA CO CO CO
Nic nie mówiąc, odwróciłem sie i wróciłem do domu.
loueh: WSPANIAŁY KURWA Z CIEBIE PRZYJACIEL. WIESZ CO W DUPIE MAM CIEBIE I TĄ TWOJĄ LASKE.
Wysłałem i zacząłem sie pakować. To miał byc niesamowity wyjazd a co kurwa jest?
Zamiast jego, spotykam jego jebana dziewczynę.----
KONIEC CZĘŚCI PIERWSZEJ.CZY KTOS SIE SPODZIEWAŁ TAKIEGO ZAKOŃCZENIA?
DZIĘKUJE ZA WSZYSKTIE WYŚWIETLENIA I GWIAZDKI!
2 CZESC DODAM WKRÓTCE.
KOCHAM KOCHAM

CZYTASZ
Message from Loueh/ LARRY
Fanfictionloueh: mam na imię Louis TOMLINSON loueh: ZAPAMIĘTAJ TO NAZWISKO BO KIEDYŚ BĘDZIESZ JE NOSIŁ