(Całą historie opowiada Rose która ma już 102 lata i jest w łodzi podwodnej z ekipą która odnalazła titanic'a na dnie oceanu, i to oni poinformowali o tym w telewizji. Staruszka będąc na łodzi i oglądając swoje stare rzeczy takie jak spinka do włosów czy rysunek (o którym wspomnie w powieści) chce opowiedzieć załodze o całej tragicznej historii titanic'a.)
Nazywali go statkiem marzeń... I taki właśnie był, na prawdę taki był...
- Ogromna łódka co? - Zapytał facet swojej córki stojąc i patrząc na zacumowany statek.
-Tatusiu to statek...- odpowiedziała dziewczyna.
-Słusznie... - potwierdził facet.
W Anglii a dokładnie wSouthampton zgromadził się wielki tłum. Wszyscy pasażerowie pierwszej, drugiej oraz trzeciej klasy kręcili się w okół statku aby tylko dostać się na pokład. Gdyż w tym oto momencie do portu wjechały 3 auta. Gdy już stanęły, z jednego z nich wysiadła dziewczyna była to 17- letnia Rose DeWitt Bucater, która miała odbyć swoją podróż do Stanów Zjednoczonych w poszukiwaniu nowego, a może nawet lepszego życia. Zaraz za nią wysiadła jej matka Ruth, oraz narzeczony Panienki Rose, Caledon Hockly znany innym jako Call.
- I o co tyle szumu nie jest wcale większy od Mauretenii...- Stwierdziła Rose
-,,Nie bądź taka zblazowana, jest o 100 stóp dłuższy i bardziej luksusowy... (do Ruth) Trudno ją czymkolwiek zadziwić...".- rzekł Cal.
- Więc to jest to nie zatapialne cudo?- zapytała matka Rose.
- Nawet sam pan bóg nie da mu rady.- powiedział Call po czym podszedł do niego jeden z lokai.
- przepraszam, bagaże wnosimy głównym trapem.- stwierdził facet stojący przed Call'em. Wtedy mężczyzna wyjął z kieszenie spodni pieniądze.
- Zdaje się na Pańskie doświadczenie...-stwierdził call i wcisnął lokajowi do reki okup.- Tam jest mój służący.- powiedział po czym oddalił się.
- To zaszczyt gdybym mógł...- nie pokończył mężczyzna gdyż sługa Call'a złapał go za ramię.
- Mógł byś.- powiedział z pogardą lokaj call'a.- Wszystkie kufry z tond... dwanaście pakunków z tond...sejf do apartamentu ,, de luks pokój B 52/54/53''- nakazywał sługa pokazując na wozy i mówiąc co gdzie i jak. W tym samym czasie Ruth, Call oraz Rose szykowali się do wejścia na statek.
- Panie... pośpieszmy się.- powiedział Call podchodząc do matki Rose i biorąc ją pod rękę. Bogata rodzina szła przez tłum ludzi.
- Mój płaszcz.- zapytała milutkim głosem Rose odwracając się do służącej.
- Noise panienki.- stwierdziła uprzejmie kobieta. Rose szła i rozglądała się po tłumie ludzi stojących przy brzegu. Ochrona statku przeprowadzała kontrole po pasażerach gorszych klas nim wsiedli na titanic'a.
-Pasażerowie trzeciej klasy muszą się zgłosić do kontroli sanitarnej.- powiedział w tle pewnie jeden z sanitariuszy. Kiedy Rose z matką i narzeczonym wchodziła na statek. Przed nimi szły dwie kobiety obie z psami nie znanych mi ras.
- Witamy na titanic'u...- witali z uprzejmością lokaje statku. Po chwili na statek wkroczyliśmy my. Wszyscy widzieli w nim statek marzeń, dla mnie był statkiem niewolników którym wracałam do Ameryki zakuta w łańcuchy. potulnie grałam Pannę z dobrego domu w duszy krzyczałam jednaj z rozpaczy. Kiedy rozbrzmiały się ogromne kominy statki, przenosimy się do pobliskiego pabu w którym przy jednym ze stołów siedzi grupka facetów grających w pokera. Był tam 15 letni Jack Dowson oraz jego przyjaciel Fabrizio De Rorssi, a jak i dwóch facetów z którymi grali. Mężczyźni postawili swoje bilety na titanic'a, a Jack i Fabrizio pieniądze które mieli.
CZYTASZ
Titanic
RomanceHistoria pisana jest na podstawie filmu. Wszystkie scenariusze oraz cała reszta książki jest całkowicie zgodna z filmem. Opowieść ta opowiada o niezwykłym romansie pomiędzy Panną z wyższych sfer Rose DeWitt Bucater, a jakże i o Mężczyźnie zwanym Jac...