Yes, off Corse :3 #3

14 1 1
                                    

No ale trzeba przyznać, sporo dziewczyn zazdrościło jej urody. Zresztą co się dziwić, jej uroda jest niczym brzoskwinka. Delikatna cera, szczupła syletka. Czego chcieć więcej?
*Rozmowa Natalii i..*
-Cześć Natalia! Ładna jesteś.. Może zechciałabyś usiąść ze mną w ławce? W-ww-właściwie jestem -zająkałam się nieco, po czym dokończyłam-Kamila. Miło mi Ciebie poznać.
-Jej, Cześć. Dziękuje, także miło mi Ciebie poznać. Jasne..! -powiedziała Natalia po czym niepewnie usiadła obok mnie. Widać było, że jest nieco zamknięta w sobie oraz, że ma jakiś problem z którym sobie nie daje rady.
Z niepewnością zapytałam dziewczyny-Czy jest coś, o czym zechciałabyś ze mną porozmawiać? Tak szczerze? Bez tajemnic? Mów śmiało!
-T-t-tak.. To znaczy, nie jestem pewna. Mogłybyśmy o tym teraz nie rozmawiać? Mam pomysł! Czy mogłabyś jutro spać u mnie? Wiesz, porozmawiałybyśmy trochę, poznały się bardziej.. - powiedziała Natalia rumieniąc się
-Oczywiście, jutro po szkole podejdziemy do mnie, wezmę rzeczy i pójdziemy do Ciebie. Możliwe, że będzie fajnie - odpowiedziałam Natalce.
*Dzień później, koniec lekcji*
-Hej Natalka, gotowa? Idziemy? - zapytałam
-Tak, chodź! -uśmiechnęła się uroczo
-Okej-złapałam ją za rękę i ruszyłyśmy w drogę.
Po drodze powiedziałam jej kilka spraw dotyczących mnie a między innymi, że jestem osobą orientacji homo, że mieszkam z tatą, jestem jedynaczką i nie mam mamy. Wymieniłam równierz wiele zajęć oraz idoli których uwielbiam. Wydawało mi się jakbyśmy znały się od zawsze.
Wieczorem, gdy już dotarłyśmy do domu Natalki, poszłyśmy na górę do niej do pokoju i opowiedziałyśmy sobie wszystko o sobie. W tej chwili wiedziałyśmy o sobie dosłownie wszystko!
Niespodziewanie, zdarzyło się coś dziwnego. Zdawało mi się, że zakochałam się w niej! Musiałam jej o tym powiedzieć..
-Natalka, muszę Ci coś bardzo ważnego powiedzieć. Bo.. Spodobałaś mi się noi bardzo Ciebie polubiłam. Może wydawać Ci się to nieco dziwne, ale tak jest. -powiedziałam patrząc jej w oczy.
Ku mojemu zdziwieniu, nie oburzyła się, tylko rzekła -Wiesz co? Sama nie wiedziałam jak Ci to powiedzieć. Szczerze mówiąc, chyba się w Tobie zakochałam. Przy Tobie czuję, że mam dla kogo żyć. -pocałowała mnie

Mijały dni, tygodnie, miesiące.. Było fantastycznie. To dziś miała wypaść nasza 5 rocznica związku.
*CDN*

*CDN*

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 21, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Smile? No, Thank You. :3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz