- Skyler Rosie Thompson! - takimi słowami obudziła mnie moja rodzicielka. To dziwne, ponieważ używa moich dwóch imion i nazwiska, tylko wtedy, gdy jest serio wkurzona.
- O co chodzi? Daj mi jeszcze pięć minut - powiedziałam zaspana
- Powiesz mi co to jest? - zaczęła wymachiwać nade mną kartką z ocenami ma koniec roku, nazywaną inaczej świadectwem.
- Jakaś karta, a co?
-Dla ciebie to zwykła kartka? Nie, to dokument mówiący o tym, że nie masz czerwonego paska! To znaczy, że za dwa lata, nie masz szans dostania się na dobre studia! - zaczęła się wydzierać tak głośno, że pewnie mój pijany ojciec, śpiący na kanapie to usłyszał.
Wiedziałam, że jestem skończona, bo powinnam być idealną córką, ze średnią 6.0 . Ale nie, Sky, postanowiła, żyć własnym życiem i chodzić swoimi ścieżkami.Jak już pewnie wiecie jestem trochę zbuntowaną i zakochaną nastolatką o imieniu Skyler. Jestem jedynaczką. Cieszę się, ponieważ ani mój brat, ani siostra nie muszą znosić takiego piekła, przez które przechodzę ja. Mój ojciec upija się, a matka nic z tym nie robi, tylko cały czas, przejmuje się, żebym była idealna.
Mam sto sześćdziesiąt osiem centymetrów wzrostu, długie, brązowe włosy i zielone oczy.
Zawsze się buntowałam, więc nie nosiłam różowych sukienek, ale zawsze mi się podobały, więc aktualnie postawiłam na styl modny, czyli pomieszanie różnych ubrań z wielu epok.
Od kiedy pamiętam byłam gruba. W wieku dziesięciu lat, ważyłam siedemdziesiąt kilogramów. Po dwóch latach postanowiłam coś z tym zrobić, dlatego po każdym posiłku, wkładałam palce do gardła i wywoływałam wymioty. Wpadłam w bulimię. Przez dwa miesiące schudłam prawie trzydzieści kilo. Moja rodzina i znajomi, myśleli, że ćwiczyłam, bo tak im powiedziałam. Pewnie chorowałabym na tą chorobę do teraz, ale pewnego dnia moja przyjaciółka Jessica, przez przypadek weszła do łazienki, gdy wymiotowałam i poszła po moją mamę, która tak się przestraszyła, że wysłała mnie ma dwu miesięczny odwyk.
I taka jest moja historia.
CZYTASZ
Close My Eyes
Teen FictionTo uczucie, kiedy chcesz z kimś pogadać, ale nie chcesz się narzucać. Bezcenne. Czasami zamykam oczy i wyobrażam sobie nas razem. Otwieram je i płaczę, bo wiem, że tak nie będzie.