1.

106 9 6
                                    

Kiedy w końcu zebrałam się i wstałam z łóżka, udałam się do łazienki, aby wykonać poranną rutynę.
Gdy zrobiłam te wszystkie nudne rzeczy, spojrzałam na białą bluzkę i czarną spódnicę, którą musiałam ubrać, a później głośno westchnęłam. Co mam robić przez całe wakacje w domu?
Chyba pozostaje mi tylko opcja leżenia w łóżku i oglądania Pretty Little Liars. Świetnie.
Ubrałam się w strój galowy, a później udałam się do szkoły.
Poszłam do szatni, a tam ujrzałam moją cudną przyjaciółkę Jessicę. Później razem poszłyśmy do sali gimnastycznej.
Obok pani Marcus stali Ethan i Max- nasi przyjaciele geje, którzy potajemnie trzymali się za ręce.
To było takie romantyczne.
Kiedy wszyscy zajęli miejsca obok swoich wychowawczyń, ujrzałam go.
Josha Smitha. Mój ideał, w którym bylam zakochana od całych sześciu lat.
Ubrany był w biały T- shirt, który idealnie pokazywał jego tatuaże. Na nogach miał ciemne jeansy, a na głowie snapback. Wyglądał tak cholernie idealnie. Gdy tylko wszedł do sali gimnastycznej z dwoma kumplami ku boku, słyszłam jak Jess wzdycha do Justina, czyli jednego z przyjaciół Josha. Uśmiechnęłam się lekko i zaczęłam słuchać nudnej przemowy dyrektorki.
Przez cały czas spoglądałam na chłopaka moich marzeń, który stał naprzeciwko mnie i rozmawiał z przyjaciółmi. Nawet nie raczył spojrzeć na mnie tymi swoimi zajebistymi niebieskimi oczami.

Po ostatnich zdaniach przemowy, dyrektorka oznajmiła, że możemy iść do swoich klas odebrać świadectwa. Na moje nieszczęście okazało się, że klasa Josha, nie ma gdzie się podziać i ich wychowawczyni poprosiła moją, o to czy rozdanie mogłoby odbyć się razem. Oczywiście pani Marcus się zgodziła, a ja zrobiłam facepalma w myślach. Gdy nadeszła pora na wyczytanie mojego nazwiska, wstałam i z udawanym uśmiechem podeszłam do wychowawczyni, która przedstawiła mnie jako najlepszą uczennicę w klasie.
W tym samym momencie Josh krzyknął "Kujonka", a ja poczułam jak rozrywa mnie od środka.
Usiadłam grzecznie na swoim miejscu i wystawiłam w jego kierunku środkowy palec. On oczywiście musiał to skomentować, więc tym razem padło na " Kujonka buntowniczka ".

-------------------------------
Po jakiejś godzinie wręczania kwiatów pani Marcus, w końcu byliśmy zwolnieni i mogliśmy udać się do domów. Poszłam z Jessicą do szatni po kurtkę, gdy usłyszałam głos Josha, który mówił, że całe lato będzie w domu. Z jedej strony ucieszyłam się, ponieważ był on moim sąsiadem, a jego okno było naprzeciwko mojego, więc wiedziałam, że być może będzie mnie obserwował.
Jednak nie będę jedyną osobą w drugiej klasie, która nigdzie nie wyjeżdża.
Nie chodziło o to, że ja i moja rodzina nie mieliśmy pieniędzy, po prostu nie chciałam wyjeżdżać sama, a matka bez ojca nigdzie się nie ruszy.
Z moich przemyśleń wyrwała mnie Jessica, która zapytała jak ubiorę się na wielką domówkę, która miała odbyć się tego dnia, z okazjii rozpoczęcia się wakacji.
Oł szit, zapomniałam.
Udałam, że mam zaplanowany strój i wszystko mam pod kontrolą.
Szczerze mówiąc nie chciałam iść na imprezę, ale ze względu, na to, że urządzała ją moja przyjaciółka byłam zobowiązana, żeby się pojawić.
A poza tym miał być tam Josh. Nie wiem dlaczego, ale zawsze, gdy nie miałam ochoty na imprezę, Jess używała pretekstu, że Josh tam będzie. Ona miała z nim całkiem dobry kontakt w sumie ja też, jednak my zawsze dokuczaliśmy sobie i z naszych rozmów, później wychodziły takie komemtarze, jak na końcu roku. To już trochę denerwujące, że moja przyjaciółka przekupuje mnie tym, ale jednak, gdy słyszę tylko jego imię to mięknnę i w końcu idę.

Kiedy wróciłam do domu, ujrzałam, że na kanapie nie ma pijanego ojca, więc zdziwiałam się, ale starałam nie zwracać na to uwagi.
Udałam się prosto do mojego pokoju, żeby przygotować się na imprezę.
Nie miałam pojęcia jak się ubrać, a więc postawiłam ma mój ukochany zestaw, czyli czarne spodnie z wysokim stanem i dziurami ma kolanach, biało -czarną dopasowaną bluzkę w paski i superstary . Zanim się obejrzałam, okazało się, że już osiemnasta trzydzieści, a impreza miala być o dwudziestej.
Szybko weszłam do łazienki, lekko pofalowałam włosy na koncach i zrobiłam makijaż. Spojrzałam na zegarek, który wskazywał dziewiętnastą trzydzieści, więc szybko wzięłam moją czarną torbę z frędzlami, do której wrzuciłam iphone'a. Powiedziałam mamie, że idę na imprezę do Jess a ona tylko przytaknęła. Wyszłam z domu i pobiegłam na przystanek autobusowy.
Dziesięć minut przed rozpoczęciem imprezy, dotarłam na miejsce.
Usłyszałam głośną muzykę i dostrzegłam Josha i Justina rozmawiających na schodach prowadzących do środka wielkiego domu przyjaciółki.
Niestety musiałam tamtędy przejść.
Czułam na sobie, a bardziej na swoim tyłku wzrok Josha. Postanowiłam odetchnąć i wejść. Było prawie dobrze, pomijając to, że Josh powiedział, że mam fajny tyłek.
Zaraz, zaraz... fajny tyłek?
Raczej gruby.
Weszłam do środka, gdzie ujrzałam lekko pijaną Jess z małym czerwonym kubeczku w ręku. Tańczyła obok Maxa i Ethana.
Z tego co widziałam, to tylko ja nie miałam alkoholu w rękach.
Wiele osób mi go proponowało, ale ja postanowiłam, że nie będę nic piła, żeby o własnych siłach wrócić do domu. A poza tym alkohol to kalorie.
Impreza była super. Cały dom śpiewał piosenki, które akurat były modne.
Nie ważne czy to disco polo, czy rap- i tak każdy znał tekst.
Po paru zaśpiewanych piosenkach, postanowiłam odpocząć, więc przecisnęłam się przez tłum pijanych ludzi, aby dostać się do kuchni.
Usiadłam na blacie, bo na ważnym krześle nie było miejsca.
Zajmowały je głównie obściskujące się pary. Nalałam sobie soku, gdy podeszł do mnie ktoś dziwnie znajomy.
Podniosłam głowę do góry i już wiedziałam kto tam stał. Josh. Uśmiechnął się w stylu chodź ze mną do łóżka, mała..Jednak ku mojemu zdziwieniu, Josh był trzeźwy.
Poprosił mnie, abym poszła z nim w jakieś ciche miejsce. Wystraszyłam się, ale w ostateczności uległam jego niebieskim tęczówkom.
- Fajnie wyglądasz- odezwał się w końcu
- Dziękuję, ty też.
- Dlaczego jesteś taka...spięta? - zdziwiło mnie to pytanie, ale nie zdążyłam nawet odpowiedzieć, bo Jack musnął delikatnie moje usta.
- Uhm... chyba powinnam już iść - odpowiedziałam szybko, żeby chłopak, nie dostrzegł mojego cholernego ataku paniki.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 09, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Close My EyesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz