Szalona Nastolatka

Pewnego razu żyła sobie Kinga. Miała rude włosy i zielone oczy. Była bardzo szalona, dlatego miała nazwę Szalona Nastolatka. Nie miała rodziców. Mama ją zostawiła, a tata umarł.
Wcale się tym nie przejmowała. Tylko cieszyła się z tego że jest sierotą, że się źle uczy...[...]
Nie został jej nikt (oprócz) swojej BFF Dagi.
Pewnego wieczoru Daga wpadła na taki pomysł, aby pójść do klubu i pracować jako dzi***.
Kinga powiedziała:
- Hola hola! Mogę pójść z tobą do klubu, ale nie chcę być dzi***.-Odpowiedzia Kinga.
-Ok ale myślałam że podejmiesz wyzwanie.-Powiedziała Daga śmiejąc się. 😂
-Ha, ha, ha. Bardzo śmieszne. 😱😴
Po 2 minutach dziewczyny skończyły rozmowę i zaczęły się ubierać. Kinga ubrała się w czarną mini, czerwone buty (sięgały, aż do kolan), Zdjęła stanik, podarte czarne rajstopy, miała rozpuszczone włosy, naszyjnik trzymający się przy szyi, też czarny i czerwone rogi (sztuczne) diabła na głowie. Natomiast Daga miała zwykłą bokserkę i spudniczkę mini do kolan.
Kinga powiedziała:
-Tak nie może być!
-Ale jak nie?- Zapytała Daga.
Kinga pomyślała to musi być seksowne! Przecież ona nie idzie do szkoły!
I to powiedziała.
Daga na to:
-A ty? Co to ma być!?
Jak na 18 lat to może trochę przesadziłaś.

-A co zazdrosna jesteś?

Daga nie odpowiedziała.
Daga i Kinga w końcu poszły do klubu. Kinga nie źle się bawiła, natomiast Daga wręcz przeciwnie. Nagle DJ Puścił parodję "Ona czuje we mnie piniądz,,.
Daga się oburzyła.
Kinga zaśpiewała karaoke. Śpiewała:

-Ona czuje we mnie biede, bo wpier***** pasztet z chlebem, patrzy na mnie skośnym zezem, bo wyczuła we mnie biede.
2 zwrotka!:
Szepnęła do mnie, jestem Daga, jej atrybut to nadwaga!

Daga uciekła płacząc do damskiej. Kinga od razu to zobaczyła i pobiegła za nią. Daga powiedziała:

-No co ztobą?! Idź dalej śpiewać!

-Oj no Daga weź przestań, to tylko piosenka.

Kiedy była już 1 w nocy Daga miała pojechać do domu. Powiedziała:
-Po co mam żyć? Nie mam po co! Po pierwsze straciłam moją BFF, po drugie ona się ze mnie tylko wyśmiewała.

Daga pojechała na swoim koniu do lasu, tam postanowiła się powiesić.
Powiesiła się koło konia na Starym Dębie. To były jej ostatnie słowa:
-Przepraszam Kinga.

Przynajmniej tak myślałam!

Następnego dnia w szkole Daga powiedziała:

-Przepraszam

-Ale za co?-Zapytała Kinga.

-Za mój błąd.

-Jaki błąd?

-Chciałam się zabić.

-Dlaczego?! Po co!? Jak!? Co ci to dało!?
Gdzie!? Kiedy!?
Przedewszystkim dla kogo?

-Dla ciebie. :(