Szkolenie

28 4 2
                                    

Kiedy Grace weszła na salę, zobaczyła tylko Evę i Annę. Sthepanie nigdzie nie było.
Grace ustawiła się obok Anny.
-Cześć-przywitała koleżankę Anna.
-Hej- powiedziała Grace. Czy
widziałaś Sthepanie?
-Nie.
-Już jestem- zasapała Sthepanie.
Zayn rozłożył materace i postawił manekin.
-Na dzisiejszych zajęciach powiem wam o obronie i ataku przeciwnika. Nie zawsze będziecie mogły używać mocy,więc w tych wypadkach musicie walczyć siłą.Pokażę wam chwyty i ataki. Gotowe?
-Eeh...Tak!- odpowiedziały dziewczyny.
Zayn ustawił się przed manekinem.
-Pierwszy wariant: bez użycia broni. Ustawiamy się przed nim. Nie róbcie pierwszego ruchu. Czekamy na przeciwnika. Jeśli zrobi ruch, robimy unik-tłumaczył Zayn.
Manekin przed którym stał Zayn ,poruszył ręką i zaatakował.
Mężczyzna zrobił unik i uderzył przeciwnika w żebra.
-Uderzenie w żebra jest najskuteczniejsze. Przeciwnik próbuje złapać oddech i wtedy atakujemy. Powalamy przeciwnika i jeśli mamy nóż,przykładamy do gardła. Jeśli nie, przyciskamy go do ziemi i czekamy.
Zayn przycisnął nóż do szyi (manekin ma szyję?).
-Spróbujcie same-odrzekł mężczyzna.
Annie, Grace i Sthepanie się udało.Eva upadła na ziemię powalona przez manekin.
-Durna kupa drewna- powiedziała że złością.
-Teraz poćwiczymy na osobie- zarządził Zayn.
Z cienia wyszedł wysoki,barczysty mężczyzna. Grace uznała,że na około 50 lat.Cicho przełkneła ślinę.
-Grace ,może Ty?
Dziewczyna weszła na środek.
- Terry-przedstawił się.
-Grace.
- 3,2,1...start!- krzynął Zayn.
Grace stanęła naprzeciwko Terrego. Czekała na ruch. Jednak nie nastąpił.
Pomyślała,że to ona na go wykonać i zrobiła odskok. Mężczyzna zaatakowa.Nastolatka cudem unikneła przegranej.Wślizgneła się pod jego kolana i uderzyła w żebro.
Terry nawet się nie zatrzęsł.
-To niemoźliwe-mrukneła pod nosem Grace. Spróbowała innej taktyki. Robiła uniki i nagle zaatakowała.Terry upadł na ziemię. Grace wyciągnęła nóż i przyłożyła go do gardła przeciwnika.
- Brawo!-zawołał trener.Nie tylko zrobiłaś to co Ci kazałem, to jeszcze to poprawiłaś. Pokonałaś wyćwiczonego zawodnika.
Grace uśmiechnęła się i tylko teraz pragnęła położyć się do łóżka.

Dość długi ten rozdział. Przepraszam ,że długo nie pisałam. Wina nauki:-/





To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 29, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

NaznaczeniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz