Epilog Niebieskiego Nieba

735 93 35
                                    

horror, au, angst, paringi- niespodzianki, czytasz na własną odpowiedzialność, NC-17

ponieważ chciałam w końcu przezwyciężyć moje lęki leżące gdzieś głęboko w mojej psychice.


▲▼

"Chciałem krzyczeć, chciałem płakać, chciałem się zabić, chciałem błagać o pomoc, chciałem uciec. Ale moje życie już nie istniało. Jego także. Było tylko niebieskie niebo. Ale ono zniknęło wraz z moim ostatnim oddechem. To był epilog niebieskiego nieba. Tak właśnie nazwałem swój ostatni poemat. Epilog niebieskiego nieba. Potem była już tylko śmierć."




▲▼


Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.




▲▼

Nikt mnie nie szukał.

Nie było wiadomości, połączeń telefonicznych, listów. Nikt nie zainteresował się moim zniknięciem. Nie usłyszałem ani słowa o tym w lokalnych wiadomościach, czy w radiu. Nikt mnie nie odwiedził. Nikt nie zaprzątał sobie mną głowy. Nie było pytań. Nie było odpowiedzi.


Za to za oknem była jesień. Liście powoli kończyły swój bieg, a powietrze stało się jakby bardziej zatrute. Ludzie rzadziej wychodzili z domu, spędzali czas na oglądaniu się wstecz. Tylko ja byłem na tyle silny, ale pchać się przez wspomnienia do przodu. Bez zastanowienia. Kiedy za oknem krople deszczu grały symfonie, ja pisałem.


Byłem poetą. Nie pisałem znanych całemu światu sonetów, czy pieśni. Pisałem to, co tylko ja byłem w stanie dostrzec. To była moja praca. Pisałem ludźmi. Nie przesiadywałem kilku godzin na filozofowaniu jak wszyscy artyści. Nie spędzałem nocy na bezsilnych łzach. Za to, kiedy szedłem ulicą w każdym człowieku widziałem historię.


Pisałem o nich poematy.



▲▼



Rok ten był swoiście nieswój. Pamiętam, że kilka razy z rzędu trafiłem do szpitala z powodu przemęczenia związanego z brakiem snu. Pisałem po nocach, ponieważ tylko wtedy słońce nie raziło egzystencji moim papierowych bohaterów. Lekarze ostrzegli mnie, że może się to bardzo źle skończyć, ale ja lubiłem nieszczęśliwe i złe zakończenia. Epilog był dla mnie dumą. Kiedy pisarz pisze epilog czuje wibracje wszelakich historii i jesiennego wiatru. To było jak długo oczekiwane spełnienie, ekstaza istnienia zapisanych kartek.

Epilog Niebieskiego Nieba | SeKaiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz