Zakład // Tasiek [ZAKOŃCZONE]

Rozdział 1

Jasiek~~
Siedziałem u Tomka. On jak zwykle zafascynowany rzeczami, które mnie w ogóle nie obchodziły... No ale nie chciałem być chamski. Oglądaliśmy mecze cs:go. Chłopak opowiadał mi o wszystkim z ogromnym zapałem.
- Wydaję mi się, że Na'Vi wygrają - powiedział.
Nie zgadzałem się z nim. Moim zdaniem zdecydowanie lepiej grali Luminosity.
- Niee, napewno nie oni.
Tomek spojrzał się na mnie i uniósł brwi.
- Mówisz? Więc co byś powiedział na mały zakładzik? Wygra Na'Vi - ja wygrywam, wygrywa LG - Ty wygrywasz - powiedział i podniósł dłoń. Już miałem ją uścisnąć, ale ją cofnął.
- Aaa - powiedział kiwając głową - Jak wygram to chce coś z tego mieć.
- No okej, co takiego?
- Będę mógł cię pocałować - powiedział, lekko się szczerząć.
- CO?! - krzyknąłem i odsunąłem się od niego.
- Przecież byłeś pewny, że LG wygrają...
W sumie...
- Ale jak ja wygram, to dasz sobie spokój.
Roześmiał się głośno.
- Spoko, no to mamy zakładzik - powiedział, po czym uścisnął moją dłoń. Stresowałem się trochę, no bo nie jestem gejem, a Tomek dosyć często lubił sobie ze mnie żartować. Wziąłem telefon i dowiedziałem się trochę o obu drużynach. Czytając traciłem wiarę, że miałem rację... Zobaczymy jak to się skończy.
Tomek~~
Jaś dał się tak łatwo złapać. Mam ponad 50% szans, że wygram ten zakład. Może i ten pocałunek niewiele zmieni, ale będę czuł tą satysfakcję... Może nawet i chorą satysfakcję? W każdym razie Jaśkiem interesowałem się od dawna. Tylko podstawowe pytanie: Czy z hetero da się zrobić homo? Oj, trzeba będzie spróbować.
~~~~~
KONFA ZNISZCZY WSZYSTKIE GŁUPIE CFELE, PFPF.
A innym w rączki daje rozdział Taśka, wymyślony podczas jazdy lasem w samochodzie i myślenia o komputerze.