Jestem Alex jestem dziewczyną i mam 15 lat.
Mieszkam w Stanach Zjednoczonych w stanie Nowy York. Jestem bardzo szaloną i przyjacielską osobą i Kocham przygody !!Więc byłam w szkole z moimi BF był to poniedziałek ok. 11:25 i postanowiliśmy pójść za szkołę i wkręcić naszą ulubioną nauczycielkę...
PS. jestem popularna w szkole i mega lubiana.Wiedzieliśmy wtedy, że wychodzi tylnym wyjściem ze szkoły o godzinie 12:00 gdyż musi jechać do następnej szkoły, mieliśmy wiec trochę czasu aby wymyślić super genialny plan jak ją wkręcić. Chodzimy do szkoły plastycznej więc mieliśmy dostęp do rożnych, fajnych rzeczy do charakterystyki twarzy. Postanowiliśmy pomalować moją kochaną Victorie na truposza. Pomalowaliśmy ją z moimi dwoma pozostałymi BF Jessi i Miley. Dobijała już 12:00 a my ledwo co się wyrobiliśmy, ale nic ważne, że będzie fan. Pani Smith już wychodziła a Victoria jeszcze nie była gotowa, ale nic zatrzymała ją Jess a ja pokazałam Vici gdzie ma się położyć. Położyła się koło kosza, który jest koło bramy wyjściowej
Gdy się położyła my z Miley w wrzask wołamy o pomoc biegniemy do pani, że znaleźliśmy Victorie pobitą koło kosza biegniemy tam a jej nie ma. My patrzymy wszystkie na siebie gdzie
Ona zaś polazła. Myśle sobie:- Fuck gdzie ona poszła czy pomyliliśmy śmietniki czy co? Nie śmietniki są dwa i na dodatek koło siebie.
Pani śmieje się z nas i mówi:
- oj dziewczynki, dziewczynki wiecie, że was lubię, ale mnie nie nabierzecie -i wsiadła do swego auta.
Myślałam, że ją zabije nagle w dwie sekundy wyparowała. Postanowiliśmy do niej zadzwonić . Odebrała i mówię jej gdzie ty jesteś a ona odpowiada.
- poszłam do szkoły, bo zapomniałam farb odłożyć i myślałam, że zdążę jeszcze przyjść.
- Aaaaaa... No dobra, ale mogłaś je za kosz dać.
Czemu tak nie zrobiłaś??- no... Nie wiem. Szczerze nawet dobrze, że tak się stało.- mówi.
-masz racje może i tak. Dobra choć wybaczam.
Przyszła i nas wszystkie przeprosiła, ale i tak jej wybaczyliśmy, bo to nasza bf.
CDN...( niebawem)