stare papiery

40 8 5
                                    

Po chwili namysłu wstałam i z uśmiechem i jednocześnie przerażeniem na twarzy powiedziałam
-Mam Pomysł!Każde z nas rozejdzie się po kątach o obejrzy dokładnie pokoje , wszystkie schowki ,poszuka informacji na temat tego domu!
Każdy bez słowa ruszył w inną stronę. Ja poszłam na górę gdzie znajdował się pokój Hen ,i pokój innych dzieci...
Myslałam ,że tam nic nie ma lecz po kilkunastu minutach zajrzałam do szuflady..
Nikt chyba od lat do niej nie zglądał ,była strasznie zakurzona..
Wyciągam dokumenty ,a na nich widnieje nagłówek
"Zosfia I Maria Karoc"
Ur.w roku 2006, 20.06
Dalej juz nie czytałam ,ponieważ było strasznie poniszczone.
-Hen ! chłopcy!- krzynęłam..
Nawet nie zdążyłam się obrócić a oni byli tuż obok...
-Patrzcie co znalazłam,to chyba te bliźniaczki-powiedziałam
Gdy nagle Jack wyciągnął z kieszeni nijaki sznurek był on cały zakrwawiony i list z napisem "Kocham cię",można powiedzieć że to rysunek...widniała tam jakaś rodzina...
Zbiegliśmy po chwili do salunu,tam jeszcze nie szukaliśmy...
Wchodząc do łazienki,rzuciła mi się w oko mała szafeczka...Otworzyliśmy ją znajdowało się tam mnóstwo kluczy!
-Ej może ktoryś to do tej piwnicy?-zapytał Jack.
-słuchajcie ,piwnicę można otworzyć tylko w jeden sposób,pomoże nam w tym moja siostra ,znajdująca się między aniołkami- powiedziała mała dziewczynka.
-Jak?!
-Jest duchem ,dzisiaj jak co noc skontaktuje sie ze mną,ale jeszcze 5 godzin...
Postanowiliśmy już wczesniej nie zadawać jej pytań,ponieważ mogłaby popaść w depresję,na pytania przyjdzie czas..
No i coz zostało nam tylko czekac na noc...

Dziewczyna Z Domu Dziecka Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz