❕Poziom rysunków z końca książki i początku bardzo się różni❗
Oto Książka na moje bazgroły ;3
Na papierze, jak i te wykonane na komputerze.
Z chęcią przyjmę rady co poprawić.
<3 Mam do ciebie zacny człeku prośbę. Nie skreślaj tę książki za pierwsz...
Powiem tyle, siedziałam nad tym wczoraj od 21 do 1 i jeszcze dziś od 8 do 9, więc trochę mi to zajęło, ale jestem dumna. Szkic był jak na mnie boski i do tego wreszcie jakaś praca z tłem dattebayo! X3
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Szkic:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
To może wyjaśnię o co w tym biega.
Otóż Jackey ucieka przed jakimś Shinobi z Konohy, bo nie chce jej się walczyć, choć zabiłaby go bez problemu (dla nie wtajemniczonych jest nukeninem rangi S), a moja OC, jako, że się mieszka w lasach konochy (dlatego w wiosce jest nazywana często lisim demonem z lasu, lub dla niektórych (Chyba tylko hokage XD) Lisim bóstwem z lasu) słysząc straż myślała, że zaś ją chcą złapać, bo jest demonem, więc zeskakuje z drzewa, na którym sobie drzemała, ale orientuje się, że to nie ją gonią tylko Jackey.
Mimo wszystko, MałaFala była teoretycznie shinobi z konochy (nigdy nie dostała oficjalnie żadnej rangi, więc tak właściwie, to nim nie jest), więc także jest traktowana jako nukenin rangi S, więc Jackey i MałaFala, się znają, z księgi Bingo. Obie wiedzą, że spotkanie tej drugiej to byłby cud i dlatego takie zdziwione dattebayo XD
I co sądzicie dattebayo? X3
A i tu macie prace w trakcie tworzenia
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.