Tajemnica, tajemnicą.

361 40 8
                                    

Puścił mnie a ja poszłam do domu. Weszłam do pokoju i usiadłam na łóżku. Kwami wyleciała  z torebki prosząc o wyjście na patrol.
-Ale Tikki, jestem zmęczona- popatrzyła na mnie smutnym wzrokiem a po 5 minutach zgodziłam się na mały patrol. Wypowiedziałem magiczne słowa: Tikki kropkuj! Kiedy już się zamieniłam  wyszłam z domu przez balkon i ruszyłam w stronę wieży Eiffla. Weszłam na prawie na samą górę i ze zmęczenia usiadłam po turecku.
- Witaj My Lady - usłyszałam znajomy głos.
- CHCESZ ŻEBYM ZAWAŁU DOSTAŁA?! - odpowiedziałam wstając na przeciwku Kota.
-Przepraszam Księżniczo- powiedział smutno, jak by coś się działo.
-Co się stało Kotku?
-Nic.. ale  pomyślałem czemu nie możemy dowiedzieć się o swoich tożsamościach, tak bardzo chcę wiedzieć kim jesteś Biedrąsiu.
-Chat wiesz, że nie możemy..
-Ale..
Spłynęła mu łza na policzku.
- Dobra może..
-Może zadajmy sobię pytania i będziemy zgadywać?
-Aa.. ja.. chciałabym ci powiedzieć kim jestem.. może jak będę gotowa... to ci powiem- uciekłam Kotu, żeby wrócić  do pokoju. Weszłam przez okno i powiedziałam Odkropkuj po czym nie miałam już  na sobię stroju biedronki ale na rękach pojawiła się moja Kwami.
-Marinette  czemu nie zgodziłś się na pytania? Albo nie  powiedziałaś mu kim jesteś?
-Tikki sama mówiłaś żebym mu nie powiedziała..
- Och Mari, ale to twoje zdanie...

Rozdział krótki.. sorry xd

Proszę was też o komentarze ♥♥
Gwiazdka ? Komentarz ?  ☺☻


To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 22, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Miraculum| Koniec TajemnicOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz