Rozdział I

2 1 0
                                    

Jestem Meghan. Dosyć wysoka blondynka o niebieskich oczach. Często zmieniam wygląd poprzez założenie koloroowej peruki. Chodzę do 3 gimnazjum czyli mam 25 lat. Moją najlepszą przyjaciółką jest Kendall,mieszkamy naprzeciwko siebie więc często się odwiedzamy. Mieszkam w Londynie, na uboczu razem z moimi rodzicami i starszym o trzy lata bratem.

Nie jestem popularna ale wszyscy się do mnie kleją z powodu rodziców którzy prowadzą firmę Apple.

Dziś miałam spotkać po długiej przerwie moją najlepszą przyjaciółkę bo wyjechała na mini wakacje do Australii.

Nie mogłam się doczekać spotkania z nią, więc założyłam wyjątkowy zestaw ubrań i lekki make-up

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nie mogłam się doczekać spotkania z nią, więc założyłam wyjątkowy zestaw ubrań i lekki make-up.

Nie mogłam się doczekać spotkania z nią, więc założyłam wyjątkowy zestaw ubrań i lekki make-up

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po dojściu pod szkołę zauważyłam moją Kendall. Podbiegłam do niej i przywitałam się:

-Hej i jak tam ? Gotowa na nudne powtarzam nudne życie szkolne ?

-Niestety tak.... Ej mam dla ciebie wielkiego niusa

-No gadaj ?

- Pamiętasz tą dziewczynę którą poznałyśmy przez kika ?

-Tak. Khloé pamiętam. I co wzionsku z tym ?

-Wysłała mi swoje zdjęcie. Chcesz zobaczyć ?

-No jasne, dajesz - Odblokowała swój telefon a moim oczom ukazała się piękna blondynka.

Pogadałyśmy jeszcze chwile a gdy zadzwonił dzwonek udałyśmy się pod klase

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pogadałyśmy jeszcze chwile a gdy zadzwonił dzwonek udałyśmy się pod klase. Powiem wam jedno na mojej uczelni tylko ja i Kendall jesteśmy normalne, oczywiście z dziewczyn. Każda ma na sobie tone make-up'u i jest po operacjach plastycznych. Mogę powiedzieć że chodzę do szkoły z lalkami Barbie. Nie jestem wredna ale taka jest prawda.

Na początku mamy matme. No nie mogło być nie lepiej.
Na szczęście nauczycielka mnie nie zapytała.

Na przerwie obiadowej dosiadłam się do Kendall i mojego przyjaciela Jacka. Na tacy miałam sałatkę z sałaty i ogórków, a moi przyjaciele po 2 kawałki pizzy.

-Witam !!! Jak leci ?

-Spoko Meg a u cb ? -spytał Jack. Znaliśmy się od piaskownicy. Był dla mnie jak drugi brat.

-Też, ej Kendall co czytasz ?

-Nie uwierzycie !!! Ta sławna grupka superherosów odwiedzi naszą szkołę !!! I dziś jest impreza u Davida.

-Super przyjadą do nas bohaterowie którzy dla pieniędzy zrobią wszystko.-szczerze nie lubiałam Avengersów byli oni kolejną dbającą o reputacje grupką wieśniaków. Ale nie dla Kendall wręcz przeciwnie mogłaby nosić ich na rekach. Nie rozumiem jej ale nie ważne.

-Dobra, mniejsza z tym to o ósmej pod domem Davida ok. -powiedział Jack, po czym zadzwonił dzwonek.

Reszta lekcji mineła mi szybko. Pożegnałam przyjaciół, obiecując że przyjdę na impreze. Oczywiście była to prawda.

Rodziców ani brata nie było w domu, więc postanowiłam napisać do Khloé.

Ja: Hejka jak leci?
Khloé: Nie narzekam a u cb ?
Ja: Również, zaraz ide na impreze z. Kendall i Jackem. Będę się zbierać napisz potem. Opowiem ci cos nietypowego.
Khloé: Dobrze baw sie dobrze. Pa !!!!

Po wykonaniu codziennych zajęć zaczęłam szykować sie na impreze.Napisałam tylko szybko Kendall bo nie znałam adrsu. Wiecie nie pamięta się wszystkiego. Po jego otrzymaniu poszłam pod prysznic i ubrałam się.

I wyszłam kierując się pod wskazany przez moją przyjaciółkę adres

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

I wyszłam kierując się pod wskazany przez moją przyjaciółkę adres. Na miejscu byli już pijani i podjarani ludzie. Zadzwoniłam do Jacka by przyszedł po mnie bo nie bardzoo znałam tutejsze towarzystwo.

Nie myliłam się zjawił się po kilku minutach. Był trzeźwy tak jak ja. Obydwoje brzydziliśmy się alkoholem. Potem zaczeliśmmy tańczyć ale jak zorientowałam się że to nie dom. Davida byłam lekko zaniepokojona.

 Live is very crazy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz