Dostałam wyzwanie od pewnej osoby która niestety nie posiada Wattpada, a mianowicie
Napisz własną creepypastę
A więc... Proszę bardzo !To co tu czytasz zostało nagrane przez pewnego dziennikarza który zginął śmiercią tragiczną. Powód zgonu został ustalony dopiero po odnalezieniu jego dyktafonu. Nagranie zszokowało cały świat. Uważaj na siebie drogi czytelniku.
Dziennikarz opowiada :
Nie wiem gdzie jestem, dlaczego tu jestem. Jest bardzo ciemno, bardzo boli mnie głowa. Nie będę ukrywał- boję się. Co chwila słyszę jakby jakiś chichot który na pewno należy do dziecka, podajże dziewczynki.
Odgłos zapalanego światła
Ohhh.. Zapaliło się światło, ale razi.... Boże przenajświętrzy... Sterta martwych ciał.. Tak z 15 osób na oko, wszystkie mają dziurę w klatce piersiowej.. Jestem tu jedyny.. Jedyny żywy.. Widzę drzwi..
Krzyki w tle
O boże.. To brzmi jakby kogoś obrywano ze skóry...
Głos mężczyzny łamie się. Zaczyna płakać.
Za co.. Ja.. Ja muszę się z tąd wydostać.. Idę do drzwi.. Otwieram.. Kolejne puste pomieszczenie, Nie! W ciemności dostrzegam sylwetkę jakiejś dziewczynki. Ona zaczyna płakać i błagać o pomoc. Coś zaciągnęło dziecko w daleki kąt pokoju.. Nie.. Boję się.. Jestem tchórzem... Ona mnie słyszy, gadam do małego pudełeczka aby pokazać ludziom co tu się dzieję.. Aby to się skończyło. Robię krok w przód, chcę jej pomóc.. BOŻE!!! Wdepnąłem w wielką kałużę krwii.. Jej krzyki ustają.. Zapala się światło.... Ona.. Ona nie żyje... Ma wielką dziurę w klatce piersiowej... To moja wina.. Nie pomogłem..
Ale pozostaje pytanie, co a właściwie kto ją zabił.. Chwila..
Ja.. Ja.. Ja kogoś widzę...
Kolejna dziweczynka.. Na oko z sześć lat.. Długie czarne zakrwawione włosy, twarz umazana krwią, czerwona sukienka i nóż w ręce. Ona stoi i się na mnie patrzy..
I pewnie teraz zginę..
Mam na imię Jack Jones. Mam 20 lat i pracuję dla gazety Newsweek. Kocham cię Sarah, Ben.. Mój mały synek.. Tatuś cię zawsze kochał.. Żegnaj mamo.. Żegnaj tato... Żegnajcie przyjaciele.. Ona do mnie podchodzi i stawia kamerę całkiem niedaleko. Jest taka malutka..
Żegnajcie..
W tym momencie urywa się nagranie. Telefon Jacka został namierzony i po paru godzinach na miejsce przybywa policja. Reporter leżał na ziemi z wielką dziurą w klatce piersiowej. W ręku ściskał dyktafon a niedaleko stała kamera. Nagrała ona jak malutka dziewczynka wycina Jackowi otwór w piersi i wyjmuje wnętrzności..
Jednego z trzech policjantów już nigdy nie odnaleziono...
CZYTASZ
Nudy I Nie Tylko
RandomNominacje, LA, coś czego nigdzie nie wcisnę. Radosna twórczość Ann Zamyślona autorka na okładce