Emily dotąd żyła normalnie, ale odkąd poznała Samuela na wakacjach u swojej siostry wszystko się zmieniło. Na poczatku go nie cierpiała, ale z czasem poczuła coś do niego.
Kiedy wracałam do domu mój telefon zaczął wibrować. Dzwoniła do mnie moja kuzynka, którą uwielbiam. Przyłożyłam telefon do ucha.
-Hej Emily
-Hej, co u ciebie Rosie?
-Dobrze, dzwonię z pewną propozycją
-Jaką?
-Nie chciała byś spędzić tych wakacji u mnie?
-Jasne tylko muszę porozmawiać z mamą, później do ciebie zadzwonię
-Dobra to pa
Byłam zachwycona jej propozycją. Zawsze odkąd Rosie przeprowadziła się z rodzicami do Londynu chciałam ją odwiedzić, ale wiedziałam, że jeszcze jest jedna przeszkoda mianowicie moja mama.
Wchodząc do domu od razu zdjęłam moje new balance i poszłam do kuchni gdzie znajdowała się moja mama. Nie zwlekając od razu powiedziałam mamie o propozycji Rosie.
-Cześć mamo, dzwoniła dzisiaj do mnie Rosie i zaproponowała, żebym ją odwiedziła w wakacje.
-A ty czasami nie jesteś za młoda, aby sama lecieć samolotem i szwendać się po Londynie?
-No mamo. Przecież mam już 17lat a Rosie 18. Na lotnisko ty możesz mnie zawieść, później Rosie odbierze mnie.
-No dobrze, a kiedy masz zamiar wylecieć?
-Następnego dnia po zakończeniu szkoły
Zadowolona wzięłam moją torbę i ruszyłam na górę do mojego pokoju. Rzuciłam się na łóżko i zadzwoniłam do Rosie.
-Nie uwierzysz. Moja mama się zgodziła
-Super. To będą niesamowite wakacje. To widzimy się w piątek. Do zobaczenia
Faktycznie dzisiaj był poniedziałek, więc mam mało czasu. Trzeba by się zacząć pakować. Kiedy otworzyłam moją szafę doszłam do wniosku, że muszę wybrać się na zakupy. Za chwilę miał byś autobus do miasta więc stwierdziłam, że pojadę teraz.
*
Po galerii chodziłam niecałą godzinę, a już kupiłam parę outfitów.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Kiedy skończyłam zakupy wstąpiłam do Starbucksa po kawę i ruszyłam na przystanek. Okazało się, że autobus jest za godzinę. postanowiłam pójść do domo na pieszo. W sumie nie miałam daleko, koło 2kilometrów. Zmęczona weszłam do pokoju. Torby z zakupami postawiłam koło biurka. Wzięłam pidżamę i poszłam do łazienki. Po prysznicu wskoczyłam do łóżka, obczaiłam jeszcze raz dwa fejsa i poszłam spać.
*********
Będę pisała te opowiadanie razem z koleżanką. Rozdziały będą pojawiały się systematycznie. Mam nadzieje, że wam się spodoba. Piszcie w komentarzach co sądzicie.
