Dzień jak dzień, zapowiadał się strasznie nudny. Zresztą jak dzień, w którym idzie się do szkoły może być ciekawy? No chyba, że w tym dniu jest wycieczka, ale to co innego. Wstałam około godziny 7:15, na 8:20 miałam być już w szkole. Jak zwykle spóźniłam się na lekcje, byłam strasznie ale to strasznie zaspana... Oczywiście za swoimi plecami cały czas słyszałam o mnie różnego typu plotki, normalka. Starałam się nie zwracać na to uwagi. Nie byłam lubiana w szkole, a już na pewno nie w klasie. Tutaj każdy wbijał komuś nóż w plecy. Na matematyce pomyślałam, że może fajnie byłoby poznać kogoś na internecie. Co prawda nie wierzyłam, że taka "internetowa przyjaźń" przetrwa więcej niż pół roku, ale na przyjaźń w realu nie miałam nawet co liczyć. Założyłam profil na GG i zaczęłam losować rozmówcę. Pisałam z wieloma osobami przez kilka lekcji, lecz potem nie mieliśmy tematu. Byłam załamana. 7 godzin szukałam kogoś z kim mogę popisać i z każdym zakończyłam z nimi znajomość, bo nie było już żadnego tematu. Strasznie dziwnie sie czułam, gdy była już godzina 14:35 (o tej godzinie konczyłam lekcje), tak szybko minął mi ten dzień. W drodze do domu nadal losowałam kolejne osoby... Szukałam i szukałam, aż wreszcie napisał do mnie Luke. Wydawał się strasznie miły, mieliśmy dużo tematów do rozmów. Obydwoje interesowaliśmy się grami i rysowaniem. Pisałam z nim krótko, a wydawało mi się, że znam go dobre kilka lat. W domu jak zwykle, coś tam zjadłam i poszłam grać. Pisaliśmy ze sobą do dosyć późnej godziny. Było nam trudno się ze sobą "rozstać", haha. Zresztą był piątek, wkońcu nadszedł weekend, który zresztą i tak nie zapowiadał się ciekawie, co prawda miałam wyjść ze znajomymi ale bardzo chciałam nie zepsuć kontaktu z Lukiem. Jest on taki kochany, miły i słodki. Na dobranoc napisał mi:
- wiem, że znamy się naprawdę bardzo krótko, mimo to czuję jakbyśmy znali się kilka dobrych lat, haha :D jest trochę późno, a wcześnie rano muszę wstać bo jadę do rodziny, mam nadzieję, że mi wybaczysz kruszynko ^^ dobranoc, mam nadzieję, że jutro popiszemy, strasznie fajnie się z Tobą piszę. Słodkich snów ;33
Po przeczytaniu tej wiadomości czułam, że nie mogę tego zepsuć, odpisałam:
- nie mam pojęcia czy czytasz mi w myślach ale wydaję mi się, że tak. Chciałam napisać dokładnie to samo. Miłego pobytu u rodziny. Dobranoc Luke, wyśpij się. ;33 oczywiście mam nadzieję, że przez noc o mnie nie zapomnisz, heh :D
- możliwe, że czytam w myślach, haha ;3 na 1000% o Tobie nie zapomnę, zresztą jak można zapomnieć o takiej dziewczynie jak ty? ^.^ no dobrze, ja już lecę. Obiecuję, że jutro napiszę. Dobranoc słodziaku ;33 - napisał Luke.
Jejku, po tym co mi napisał strasznie ciepło zrobiło mi się na sercu. Byłam wręcz zaskoczona, lecz to zaskoczenie było takie przyjemne. Leżałam i tak myślałam nad tym jak nowo poznany chłopak teraz śpi. Wiem, że może wydawać się to śmieszne albo wręcz dziwne, ale dla mnie strasznie słodki jest widok chłopaka, który śpi. Gdy tak o nim myślałam, zasnęłam. Nawet nie wiedziałam kiedy...

Internet Friends Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz