Rana

80 5 2
                                    

Coś mną potrząsa... Z trudem otwieram oczy żeby zobaczyć Antka pochylającego się nade mną... Nie czuję nóg... Nie wiem gdzie jestem... Mam spierchniałe usta i okropnie chce mi się pić... Otwieram usta...
-Gdzie ja jestem?! -Krzyczę
-W zonie -spokojnie odpowiada mi Antek
-To i ja wiem... Ale co się stało?
-wilgaki cię zaatakowały... Ledwo cię odratowałem i przyniosłem cię tutaj.
-Tutaj czyli gdzie?!?! -Denerwuję się
-Do bazy "NADZIEJA"
-Co to za baza? -Dopytuję się
-Taka jak każda inna w zonie są setki takich.
Próbuje wstać... Nie mogę
-Nic z tego... -Mówi Antek -Wilgaki poszarpały ci nogi, co najmniej tydzień w łóżku jak nic...
-Ale...
-Żadnych "Ale"
No i fajnie... Muszę teraz tydzień co najmniej przeleżeć żeby móc dalej wyruszyć... Ech ciężkie jest życie stalkera.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 23, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Czarnobyl, Śmierć ZonyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz