Oczami Kasi.
Minęły dokładnie 2 miesiące odkąd wyszłam ze szpitala... Parę razy pisałam z Charlim, ale to nie zmieni faktu że mnie zdradził ...No ale dobra zapomnijmy o tym ... Tęsknie za nim i to bardzo , za wtulaniem się w niego, za jego pocałunkami, prezentami, za całym nim ..
Myślenie przerwała mi wibracja mojego telefonu , napisał Charlie...-Ch~Hej słonko co tam u ciebie , jak się czujesz ???
-K ~ Hej Charlie dobrze się czuje , wiesz myślałam trochę o tamtej sytuacji i zdałam sobie sprawę że nie mogę bez ciebie żyć ...Charlie długo nie odpisywał , nagle usłyszałam dzwonek do drzwi , jak najszybciej zeszłam na dół i otworzyłam jej .Patrze Charlie .... Ale co on tu robi ??? Czyżby po moim SMS zrozumiał jak mi na nim zależy a mu na mnie ??? Pewnie tak ...
-Hhhhej Charlie co ty tu robisz? -zapytala Kasia
-Przybiegłem jak najszybciej żeby powiedzieć ci , że ,że ,że ...- zaczął mówić
-No powiedz to wreszcie ...- powiedziała Kasia
-że Cię kocham i też nie mogę bez ciebie żyć ...- wykrzyczał Charlie .~~~~
Hej kochani jak podoba wam się nowy rozdział po tak długiej przerwie ??Piszcie komentarze i głosujcie ... Pozdrawiam :)