Liz przeprowadziła sie do Częstochowy całkiem nie dawno, dokładniej wtedy, kiedy umarł jej dziadek z którym mieszkała w starej części Warszawy i jedyne obecne wyjście, które nie kończyło sie domem dziecka czy poprawczakiem bylo przeprowadzenie sie tutaj, do mnie, starej jej ciotki o dziwnym nazwisku "Shulerman". Mam za sobą wiele lat w świecie muzyki co przerodziło sie w kolejny krok a mianowicie nauczanie. Nauczam w pobliskiej szkole muzycznej, czasem prywatnie gry na flecie, wiec gdy dowiedziałam sie, ze mojej siostrzenicy, oddanej w pełni muzyce (choć w ciutkę inny sposób) grozi dom dziecka, nie mogłam zrobić nic innego jak zabrać ją do siebie. Odkąd zmarła jej mama, a moja mała siostra, nie miała nikogo innego jak dziadka który zawsze witał ja z otwartymi ramionami i napychał po brzegi łakociami. Ojciec Liz był ostatnio widziany we Francji, a szybciej tam zagubiony, Ścigany za rzekomo "przypadkowe zrzucenie z dachu kolegi z pracy", gdzie cała ekipa była prawdopodobnie pod wpływem alkoholu. Biedna Liz, szkoda mi jej, ze musi każdego ranka budzić sie i tym bardziej teraz zadawać sobie jak zwykle pytanie "co mnie dzisiaj zaskoczy?" w sposób lekko depresyjny, co słyszę zawsze za drzwiami, gdyż moja sypialnia znajduje sie obok jej pokoju. Mimo wszystko wśród znajomych stara sie wyglądać na osobę ciesząca sie z każdego dnia i każdej chwili. Urodzona aktorka. Moze to i lepiej, przynajmniej jej przyjaciele nie beda mieli powodu do zmartwień gorszych niż mają, w końcu każdy ma jakieś swoje problemy.
CZYTASZ
Love For Love
RomanceŚwiat widziany przez ciotkę Liz. "Miłość może nas zaskoczyć w każdej chwili" mawia do siostrzenicy której problemy tak ją przytłaczają, że sprowadzają ją powoli do stanu depresji. Z każda chwila cały świat Liz się wali.. Aż do momentu gdy w jej życi...