*Blue Pov.*
Jejku, gdzie ja jestem? Czy to to... SZPITAL? Co się stało? Ja nic nie pamiętam! O nie co dziś? SOBOTA O NIE DZIŚ JEST KONCERT BAM ... OMG.. Muszę wyjść! !! O nie 13 wiadomości od Leo !
Blue:
Leo, ja cię bardzo przepraszam jestem teraz w szpitalu i nie dam rady być na koncercie,ponieważ żeby w ogóle żeby być na nim musiałabym wyjechać 2 godziny temu a nie moge nie wiem co się stało, że tu leżę, odezwij się później miłej zabawy pozdrów Bars and Melody ode mnie. Jeszcze raz bardzo przepraszam 😦😦.
Leo:
Co? Jak to cię nie będzie, przecież tak bardzo chciałaś być na tym koncercie ?
Blue:
Zrozum Leo, spotkamy się na następnym ok ? Ja teraz leżę w szpitalu i nie ma jak tam dojechać
Leo:
Co się tak w ogóle stało? Jak się czujesz? Wszystko ok?
*W tej chwili wszedł lekarz *
- Panna Blue?
- Tak,co ja tu robię ?
- Nic się Pani nie stało, gorzej z Paniki.
- Z kim ?
- Z pani mamą i tatą. Przepraszam, próbowaliśmy.
- Co? To nie może być prawdą.
-Niestety pani "najbliższą" rodziną jest babcia.
- Moja jedna babcia zmarła, druga mieszka w Anglii.
- Tak, pojedziesz do pani Elly.
- Dobrze.
-Spakuj się i jutro i 14:30 masz lot do Londynu.
-A pogrzeb i wszystko, moi rodzice??
- Pogrzeb będzie już jutro o 11, więc idź się spakować do domu, jutro przyjdź na 11 ok?
-Dobrze, panie doktorze.-powiedziałam i poszłam się ogarnąć i wyszłam do domu .
------------------------------------------
Jeśli będzie 3☆ i 2 kom. Będzie nowy rozdział 😊😊
CZYTASZ
Telefon/L.D/♡♡♡
FanfictionKsiążka którą zaczęłam pisać w wieku 14 lat ale widzę że trochę ludzi ją polubił dlatego może zacznę ją kontynuować z nowym i świeżym myśleniem ?
