"To nie takie trudne, zmienić życia bieg"

#5 Nie potrzebne kłótnie...

Gdy byłem już w parku i czekałem na Pauline dostałem wiadomość ze jej coś wypadło i nie da rady się ze mną spotkać.
Załamany wróciłem do domu.
I nagle zadzwonił dzwonek do drzwi w drzwiach stała Julia.
Troszkę pogadalismy wypilismy kawę mrożoną było bardzoo gorąco. Powiedziałem Julii o tej sytuacji dziś w parku i Julka powiedziała ze Pauliną dziś była z nią z taką jedną Julia i Natalią na zakupach. Ledwo usiedzialem na miejscu czułem się oburzony chciałem to jak najszybciej wyjaśnić z Pauliną. Ona próbowała się tłumaczyć ze musiała kupić jakiś Prezent Mamie na urodziny ale jakoś nie chciało mi się w to wierzyć byłem naprawdę wkurzony napisałem do niej parę nie fajnych słów których później żałowałem. Nie rozmawiałem z Pauliną przez tydzień. Przez to później przekladalo się to na mojej grze na boisku podczas meczu ligowego nie umiałem się skupić popełniłem masę błędów. Gdy po przegranym meczu wróciłem do domu postanowiłem ze powinienem przeprosić Pauline o znów zaprosiłem ją do Parku tym razem nawet nie odpisała
Bylem załamany czułem ze zawinilem i ze nie potrzebnie powiedziałem tyle nie przyzwoitych słów w jej kierunku przecież kocham ją i nie powinien jej krzywdzic zachowałem się jak skończony idiota :( . Liczyłem na to ze w końcu się odezwje lecz przez długi okres tak się nie działo. I po miesiącu odezwała się i napisała ze tez mogła zachować się w tej sytuacji inaczej i umówiliśmy się na sobotę na boisko. Gdy nadeszła sobota to graliśmy głównie w piłkę i takie tam. Przepraszalem ją bo widziałem ze nie jest okej próbowałem przytulic jeszcze przepraszać. Wybaczyla mi ale i tak za dużo ze mną nie rozmawiała. Gdy wróciłem do domu wypiłem 3 Energy drinki zjadłem 2 paczki dużych chipsów grałem w Fife i użalałem się nad swoim życiem ... dużo sms pocieszających dostawałem od Marleny z nią zawsze szło pogadać o takich sprawach...

Dzięki za wszystkie gwiazdki i wyświetlania. Pozdrawiam Kubikonpl.