Sebastian x Reader

334 20 5
                                    

Właśnie udałam się do mojego nowego miejsca pracy. Rezydencja Phantomhive. Stres zżera mnie od środka nigdy nie wiesz jakie będzie pierwsze zadanie od panicza i nigdy nie wiesz czy nawalisz czy nie.
Zapukałam do drzwi rezydencji i otworzył mi wysoki mężczyzna o czarnych włosach.

-A więc to pani jest [T/I]? - zapytał

-Tak miałam tu pracować. I... miło mi pana poznać panie...

-Sebastian Michaelis

-panie Sebastianie.

-Niech panienka we...

-Przejdźmy na "ty" czuje sie staro jak ktoś mówi do mnie "panienka, panna, pani"

-Dobrze [T/I]. Pokażę ci twój pokój - powiedział z przyjaznym uśmiechem lokaj. Poszłam za nim rezydencja była na prawdę wielka. Gdy poznałam drogę do swojego pokoju panicz zaprosił mnie i Sebastiana do biura.

Po kilku dosyć nudnych rozmowach panicz przeszedł do rzeczy i wspomniał o balu który chce zorganizować. A miał to być bal maskowy. Przecież ja tańczyć nie umiem! Ale to nic stanę sobie gdzieś z boku i po patrzę sobie jak inni tańczą opcjonalnie będe podawać smakołyki bądź napoje. Zależy ci będzie bliżej.

-Sebastianie daj [T/I] ubiór potem zapoznasz ją z innymi i oprowadzisz po rezydencji.

-Hai - lokaj jak i ja sie ukłoniliśmy i wyszliśmy z biura. Patrzałam przed siebie nie jest tak źle jak wydawało mi sie na początku. Panicz okazał sie nawet sympatyczny jak i Sebastian ale nie ukrywam trochę mnie przerażał.

Po kilku minutach otrzymania stroju przebrałam sie w niego w swoim pokoju. Nawet nieźle na mnie leżało. Usłyszałam pukanie do drzwi.

-Prosze! - krzyknęłam i do mojego pokoju wszedł Sebastian z trzema chłopakami i dziewczyną.

-[T/I] to są Mey-Rin, Finny, Bard i Tanaka. [T/I] będzie naszą współpracowniczką

- Witaj w rezydencji Phantomgive [T/I]-chan! -powiedział wesoło Finny. Już go lubię. Lekko sie uśmiechnęłam na jego przywitanie gdy zobaczyłam, że Sebastian mnie obserwuje uśmiech zniknął mi z twarzy.

- To ten... co mam zrobić w ramach przygotowań na bal maskowy panicza?

- Przydałoby sie zrobić jakieś jedzenie i deko..-przerwałam Mey-Rin

-Zrobie dekoracje! - Wykrzyczałam i wszyscy rozbawieni moim zachowaniem wyszli został tylko Sebastian. Który dalej sie na mnie lampił...

Sam po chwili wyszedł ze swoim słynnym uśmiechem. Zabrałam sie za robienie dekoracji więc wzięłam jakieś stare materiały które wyglądały jak nowe i od razu zaczęłam robić jakieś dekoracje.

Cztery godziny później pomagałam ekipie przystroić pomieszczenie na bal maskowy czułam na sobie czyjś wzrok. Kogo innego jak samego Sebastiana. Ale ignorowałam to i zajęłam sie nakryciami do stołu.

Nareszcie. Po kilku godzinach ciężkiej pracy wszystko było gotowe. Sala wyglądała naprawdę prześlicznie. A jedzenie przygotowane przez Sebastiana aż prosiło sie aby je zjeść. Usiadłam zmęczona na schodach no może nie tyle zmęczona co znudzona. Nic nie było do roboty. Gdy nagle przyszedł do mnie Sebastian.

- Na balu maskowym będziemy tańczyć. Może mała próba przed balem? Co [T/I]? - Lokaj wyciągną do mnie swoją dłoń lekko sie zmieszałam. Przecież ja tańczyć nie potrafie!

- Nie umiem tańczyć - walnęłam prosto z mostu.

-To cie naucze [T/I] - No żeby mnie czegoś nauczyć to trzeba mieć psychike. Ale spróbować nie zaszkodzi wstałam i złapałam jego dłoń. Ustawiliśmy sie jak do walca angielskiego. O dziwo nawet mi wychodziło ale co chwile stawałam Sebastianowi na palce.

- Nie wieszaj sie na mnie rozluźnij sie to tylko taniec - Ta ja sie mam nie wieszać facet ma 185 cm wzrostu i ja mam sie nie wieszać skoro jest wyższy. A co do roluźniania to słabo bo ja nie umiem tańczyć. A już na pewno walca angielskiego.

Po kilkunastu minutach w końcu coś sie nauczyłam. Dostałam pochwalę od lokaja i zostałam przez niego potargana po włosach co zniszczyło mi fryzure którą godzine układałam! Poszłam do pokoju a raczej szłam. Korytarze ciągnęły sie i ciągnęły a po pokoju ani śladu. W końcu doszłam do jakiś drzwi z nadzieją, że to mój pokój ale okazało sie iż to nie był mój pokój.. tylko Sebastiana..

- [T/I]? Co cie do mnie sprowadza? - chłopak podszedł do mnie

- No wiesz zgubiłam si... -chłopak przyparł mnie do ściany trzymając dłonie pomiędzy moją głową. Lekko sie poddenerwowałam i zaskoczyłam.

- Co ty robisz?! - Spytałam poddenerwowana

- Milcz jak do mnie mówisz - Milcz jak do mnie mówisz? To nie logiczne. Sebastian nie pozwolił mi nic powiedzieć ponieważ pocałował mnie. Mocno sie zdziwiłam poczym odwzajemniłam pocałunek pełen namiętności.

Minęło kilka godzin od pocałunku i nadeszła pora balu maskowego. Zgodnie z tym co sobie obiecałam stałam z tyłu i patrzałam na innych jak tańczą. Gdy nadeszła pora na walec angielski stanął przede mną Sebastian z wyciągniętą dłonią.

- Moge zostać zaszczycony tańcem z tobą [T/I]? - Zapytał lekko sie ukłaniając i patrząc na mnie wyczekująco. Bez chwili namysłu położyłam swoją dłoń na jego i razem tańczyliśmy. Jaki on w tym dobry w porównaniu do mnie. Podczas tańca patrzyliśmy sobie głęboko w oczy.

Po balu. Zaczęłam sprzątać dekoracje gdy poczułam jak ktoś obejmuje mnie w talii od tyłu i przyciąga do siebie oplatając swoimi ramionami. Wiedząc, że to Sebastian uśmiechnęłam sie i zaczęłam sie wtulać. Kto by pomyślał że przez zwykłą prace poznam kogoś takiego.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 25, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

One-Shot Anime | ZamówineniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz