List

344 18 1
                                    

Leżałem na łóżku i nie wiedziałem co robić. Dursley' owie znów mnie zamknęli w pokoju za to, że nie zeszłem na kolacje i Dudley musiał zjeść moją. Teraz mówią, że to moja wina, że Dudley' a rozbolał brzuch.
Nie wiedząc co robić sięgnęłem po książkę. ,,Quiditch przez wieki".
- Nie dam rady tego przeczytać, za bardzo za tym tęsknię! - pomyślałem.
Wzięłem do ręki ,,Baśnie Barda Beedla".
- To mogę poczytać - pomyślałem i zacząłem kartkować książkę.
Nagle usłyszałem pukanie do okna. Wstałem i podszedłem do szyby. Zobaczyłem sowę! Tak dawno nikt do mnie nie pisał!
Bardzo się ucieszyłem i wpuściłem sowę. Ta od razu usiadła mi na ramieniu i podała list oraz małą paczuszkę. Następnie sowa odleciała. Zaciekawiony usiadłem na łóżko i otworzyłem list :

Kochany Harry!

Wiedz, że bardzo tęsknię! Nie mogę się doczekać naszego spotkania!
Ja tam u Ciebie? Dursley' owie Ci nie dokuczają? Jak tam blizna? Wiesz, że już za miesiąc wracasz do domu, do Hogwartu!!!! W tą sobotę jadę na Pokątną z Ronem. Myślę, że wuj Cię puści z nami. Potem pojedziemy do Rona i będziemy się świetnie bawić!

Całuję i tęsknię
Hermiona

Nawet ja sam nie wiedziałem, że mogę się tak cieszyć! Jaki ja byłem szczęśliwy! Teraz nadszedł czas na paczkę. Otworzyłem ją i ujrzałem zdięcie, na którym jestem ja z Hermioną i piękną, malutką replikę złotego znicza! Podniosłem mini znicz i go otworzyłem. Zaczął latać mi po pokoju! Gdy go złapałem, otworzył się, a w środku znajdowała się malutka karteczka, na której pisało:
Taka przyjaźń
zdarza się raz na milion!

Natychmiast odpisałem Hermionie. W liście podziękowałem i odpowiedziałem na jej wszystkie pytania. Wysłałem Hedwigę, położyłem się i zasnąłem...

Bardzo dziękuję za 2 gwiazdki pod tamtym opowiadaniem! Myślę, że ta część zyska większe uznanie. Dziękuję !
Pozdrawiam
Mralexxxa ❤

Harmione - zawsze i na zawszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz