[...] Usłyszałam dźwięk dzwonka do drzwi. Był to Mike który miał na sobie błękitną koszulkę i przetarte jeansy.

- O widzę że jesteś gotowa? Lea czeka już w klubie - powiedział chłopak

- Tak - odparłam

**

Weszłam do klubu poczułam smród papierosów i alkoholu. Szybko usiadłam na stołku obok baru i zamówiłam drinka w poszukiwaniu ładnych mężczyzn. W oko wpadł mi lokowany brunet i szmaragdowych oczach, był bardzo dobrze zbudowany. Miał na sobie białą koszulkę i spodnie z dziurami. Gapiłam się na niego jak pies na mięso. Ale zauważyłam że on również na mnie patrzy.

- Megan czy mi się wydaje czy ty patrzysz na Stylesa? - spytał mój przyjaciel Mike

-  Że kogo? - spytałam

- No na tego bruneta co ma burze loków na głowie. - oznajmił - To gangster nie próbuj z nim zaczynać podobno szuka lasek na jedną noc - powiedział brunet

- Dobra nie będę. A kto to? - podeszła do nas blondynka o niebieskich oczach i chudej twarzy.

- To Lisa poznałem ją przed chwilą. - oznajmił po czym zabrał dziewczynę do tańca.

Ja postanowiłam iść do łazienki poprawić makijaż. Poszłam w stronę łazienek czułam że ktoś za mną idzie ale myślałam że to jakaś laska która również musi załatwić swoje potrzeby.  Pociągnęłam za klamkę łazienki ale no cóż była zajęta. Oparłam się o ścianę i zobaczyłam bruneta na którego się gapiłam chwile temu.

- Widziałem jak na mnie patrzysz - powiedział chłopak. 

- Chyba się przewidziałeś - odrzekłam 

- Oj chyba nie co tak ostro? - mruknął

- Wiem kim jesteś także wiec że nie masz u mnie szans kochaniutki - uśmiechnęłam się szeroko.

Chłopak podszedł do mnie i poczułam jego nieziemskie perfumy. Dostałam gęsiej skórki od tego człowieka.  

- Hahahahah - chłopak zaczął się śmiać - Widzę jak dostajesz gęsiej skórki na mój widok. - powiedział

- To nie na twój widok po prostu jest tu zimno - skłamałam

- Na pewno - chłopak przybliżył się do mnie.

Styles położył swoją rękę na mojej brodzie. Po czym przybliżył nasze usta do siebie. Jego język wręcz błagał o wejście do mojej buzi. Ja nie zamierzałam otwierać ale chłopak złapał mnie za pośladki na co jęknęłam i otworzyłam usta. Styles swoim językiem zaczął dotykać moje podniebienie. Próbowałam go odepchnąć od siebie ale chłopak był silniejszy. Po chwili skończył gdy zabrakło mu tlenu.

- Co ty sobie wyobrażasz?! - krzyczałam - Nie możesz mnie całować! 

- Ja wszystko mogę - oznajmił


++

Kochani dziękuuuuuje wam z całego serca za przeczytanie <3 <3 <3 Kocham was Xx

Dangerous boy | h.sWhere stories live. Discover now