Szczerze jego pocałunek był cudowny. Ale nie mogę on jest niebezpieczny, może mi coś zrobić. Szybkim krokiem wyszłam z klubu. Poczułam rękę na swoim ramieniu myślałam że to Styles ale to był jakiś ohydny facet.
- Pokaże ci mój ogroooomny miecz księżniczko. - powiedział nie trzeźwo
Mężczyzna przycisnął mnie do ściany i zaczął całować mi szyje. Chciałam się uwolnić popchnęłam bruneta ale ten mnie uderzył. Straszliwie się bałam. Czułam jak moje oczy napełniają się łzami. Chłopak zatkał mi buzie i zaczął ściągać moją sukiennkę.
- Co ty z nią odpierdalasz?! - usłyszałam znany zachrypnięty głos
Mężczyzna pościł mnie a ja szybko pobiegłam w przeciwną stronę. Zobaczyłam tylko Harrego bijącego się z tym facetem. Po kilku minutach skończyli. Ten mężczyzna który próbował mnie zgwałcić leżał na Ziemi. Styles był cały zakrwawiony podbiegłam do niego i go przytuliłam. Byłam mu bardzo wdzięczna.
- Harry! Japierdole jesteś cały w krwi. - oznajmiłam
- No jestem. Pomożesz mi? - spytał i uśmiechnął się.
- A mam inną opcje? Zawiozę cię do domu. - oznajmiłam
Chłopak podał mi kluczyki do swojego samochodu. Wyszliśmy z klubu. Harry wskazał samochód. Ale popatrzał na mnie i zabrał mi klucze.
- Ale ty piłas! Nie możemy jechać. Ja poprowadzę - powiedział spokojnym tonem
Chłopak usiadł za kierownice. Jechaliśmy bardzo długo. Trwaliśmy w niezręcznej ciszy.
- Dlaczego mnie uratowałeś? - spytałam nagle
Brunet spojrzał na mnie jak na idiotkę.
- Nie pozwolę żeby ktoś inny dotykał moją królewnę. - oznajmił
- Królewnę? - zdziwiłam się
- Ta... - mruknął po czym spojrzał na drogę.
- Ale czego ty odemnie chcesz? Wiem kim jesteś. - oznajmiłam
- Chce ciebie. - powiedział uroczo
Dojechaliśmy na miejsce. Harry podszedł do drzwi i je otworzył. Wpuścił mnie pierwszą.
- Harry gdzie masz jakaś apteczkę? - spytałam
- W łazience.. - oznajmił
- A gdzie łazienka?
- Pierwsze drzwi na lewo.
- Weszłam do łazienki apteczka leżała obok zlewu. Szybko wzięłam paczuszkę i pobiegłam do Harrego. Na moje nieszczęście jak biegłam potknęłam się o własne nogi. Brawo Megan. Lokowany położył się na kanapie. Usiadłam koło niego wyciągnęłam wodę utlenioną.
- Będzie szczypać. - powiedziałam
Polałam chłopakowi ranę na brwi oraz przyłożyłam gazik do nosa z którego wylewała się krew.
- Już lepiej? - spytałam
- Tak... - oznajmił
- Mogę już iść? - spytałam
- Nie - powiedział szorstko po czym przybliżył się do mnie i mnie pocałował
++
DZIĘKUJE ZA PRZECZYTANIE MISIKI <3 KOCHAM WAS Xx
YOU ARE READING
Dangerous boy | h.s
FanfictionHistoria opowiada o Megan - 17 letniej dziewczynie i Harrym - 20 letnim chłopaku który jest najbardziej niebezpiecznym mężczyzną w Londynie.