Nareszcie masz wolny dom. Możesz spokojnie rozkoszować się muzyką płynącą ze słuchawek. Przygotowałaś sobie ulubioną kawę, mały deser i stawiasz tuż obok kanapy. Gdy już wygodnie się ułożyłaś i zaczęłaś ubierać słuchawki słyszysz najpierw dzwonek później pukanie do drzwi. Gdy otworzyłaś twoim oczom ukazuje się bukiet czerwonych róż. Po chwili z nich wyłania się pewna postać. "Poznajesz mnie?" pyta nieznajomy. Po oczach już wiesz kim jest niespodziewany gość. Jesteś w ogromnym szoku, nie spodziewałaś się jego wizyty. Nie powstrzymujesz łez wzruszenia i obejmujesz go mocno się do niego przytulając. On odwzajemnił gest i przez chwilę stoicie wtuleni w siebie, w ciszy. "Mogę wejść?" wyszeptał do ucha po chwili dając ci całusa w szyję. Nikt nigdy tak ci nie zrobił i przeszedł cię dreszcz. Gdy już jesteście w twoim pokoju on odkłada bukiet na biurko. Spostrzegasz karteczkę przyczepioną do kwiatów. "77 róż dla księżniczki". Dlaczego 77 róż? Nie wiesz, ale to naprawdę kochany i miły gest z jego strony. Zaparzyłaś dla niego kawę i ugościłaś kawałkiem ciasta który został ci w lodówce. Najwyraźniej mu posmakowało i po zjedzeniu grzecznie podziękował. Rozmowa z nim na wiele tematów mogłaby trwać w nieskończoność. Postanowiłaś włączyć muzykę. Trafiłaś akurat na jego ulubiony utwór. Odwracasz się a ten zaczyna tańczyć w rytm muzyki. Dołączasz do niego a po chwili razem radośnie pląsacie w rytm różnej muzyki. Był takim samym odpałowym wariatem jak ty. Do wieczora tańczyłaś z nim i robiłaś różne "odpały", a on z tobą. Gdy zbliżała się noc a zmęczenie zaczęło dawać się we znaki w końcu odpoczywacie na kanapie. Postanowiłaś wziąć kąpiel. Po kilku minutach wyszłaś świeża, pachnąca, jak nowo narodzona. Nie mógł oderwać od ciebie wzroku, miałaś wrażenie jakby zobaczył anioła. Po chwili on postanowił też pójść pod prysznic. Po kilku minutach dołączył do ciebie. Krzątałaś się w kuchni z zamiarem zrobienia kolacji. On po cichu objął cię od tyłu i zaczął muskać ustami szyję. Spodobało ci się to, więc oplotłaś swoje ręce wokół jego szyi. Pozwalałaś na więcej. Zaczął zbliżać się do twoich jedwabnych ust, by po chwili zatopić je w słodkim pocałunku. Nie pamiętasz ile czasu tam staliście, liczyła się chwila. W końcu wziął cię na ręce i prowadził na łóżko. W jego ramionach czułaś się bezpiecznie, pewnie, jak prawdziwa księżniczka. Gdy już położył cię na łóżku i dołączył do ciebie kontynuujecie pocałunek. Wtulasz się w niego, a on odkrywa twoje jedwabne ciało. Gdy zaczął dotykać twojego brzucha przeszedł cię dreszcz podniecenia i przyjemności. Pozwoliłaś mu na więcej. On rozochocony zaczął masować brzuch a drugą ręką masował ci plecy jadąc jeszcze niżej. Z brzucha zaczął jechać coraz wyżej do twojego biustu, gdzie zabawił dłużej. Jego druga ręka zawędrowała pod materiał bielizny i zaczął masować twoje jędrne pośladki. Gdy jego ręka zjechała dalej do twojego sekretu, to co tam się działo było nie do opisania. Twoje ciało wstrząsały fale przyjemności i podniecenia. Chciałaś więcej, zaczęłaś dyszeć coraz głębiej i głośniej. W końcu wbiłaś mu paznokcie w plecy i wydałaś okrzyk. Fala podniecenia, dreszczy przeszywa twoje ciało wyginając się odruchowo w łuk. Po chwili padłaś mu w objęcia i usnęłaś całowana w usta i szyję. Rano gdy wstałaś żeby zrobić śniadanie ubrana tylko w koszulkę i spodenki obejmuje cię za szyję i całuje. "Jak minęła noc?" zapytał.