2.Kuba

15 2 1
                                    

Celem naszej podróży było morze. Jechaliśmy z dużą grupą, można powiedzieć że byliśmy na kolonii. -Weźcie swoje bagaże, za chwilę losowo przydzielimy Was do pokoi. Żeby było jasne, dziewczyny z dziewczynami a chłopcy z chłopcami - usłyszałam donośny głos przewodniczki. -Co kurwa?! - tym razem była to Klara, zdenerwowana tak samo jak ja. - Miałyśmy spać razem do cholery. - byłyśmy jednak bezradne co do decyzji naszych opiekunów.
Po około 15 minutach dostałam karteczkę z numerem domku i pokoju. Pożegnałam się z Klarą, Arkiem i Dawidem i ruszyłam w stronę domków. Właśnie odpisywałam na sms przyjaciółce gdy nagle uderzyłam o coś twardego. Spojrzałam w górę, w piwne oczy wysokiego bruneta -Jejku, bardzo przepraszam, zagapiłam się- ocknęłam się w końcu i przeprosiłam chłopaka -Nic się nie stało - ten piękny uśmiech nie schodził mu z twarzy -Jestem Kuba a Ty? - zadał mi pytanie a ja musiałam się skupić aby cokolwiek powiedzieć -Wiktoria, miło mi - wykrztusiłam w końcu. -Nie widziałem Cię tu wcześniej, przyjechałaś z tymi nowymi? - już chciałam odpowiedzieć zastanawiając się nad sensem słowa "nowymi" lecz przeszkodził mi pewnien zmierzający w naszą stronę blondyn -Stary kurwa wszędzie Cię szukałem, chodź już bo się spóźnimy!- widziałam że się gdzieś śpieszył lecz w pewnym momencie mnie zobaczył -Oo proszę... chłopaki Jakris ma dziewczyne! - krzyknął do pozostałych a ja poczułam jak robię się cała czerwona. -Czuję się zawiedziony że Nam wcześniej nie powiedziałeś - udał smutek i lekką złość. -Ogarnij dupe Rudy- widziałam że Kuba lekko się wkurwił -Na mnie już czas - powiedziałam wiele nie myśląc lecz brunet złapał mnie za rękę -Przepraszam za nich, mam nadzieję że się jeszcze zobaczymy - miał tak cudny głos że zdołałam jedynie odpowiedzieć -Ja również - i odeszłam w przeciwną stronę.
Po niecałych 5 minutach ujrzałam domek z numerem na mojej kartce. Skierowałam się w stronę drzwi i już po chwili byłam w środku. Rozciągał się tu długi korytarz z drzwiami po obu stronach na których widniały numerki. Na mojej kartce wyraźnie widniał napis "Domek 4 pokój 6" więc szukałam wzrokiem mojej szóstki. Na korytarzu kręciło się kilka osób, niektórzy spoglądali na mnie i wracali do wcześniej robionych czynności. Czułam się głupio lecz w końcu dotarłam do drzwi z namalowaną "6". Wyszłam do środka i ku zdziwieniu było pusto. W pokoju były kolejne drzwi tym razem umieszczone na każdej stronie a na środku stał niewielki stół z 4 krzesłami. Za nim widniał telewizor (co bardzo mnie zdziwiło) a obok niego średniej wielkości niebieska kanapa. -O hej! Będziemy razem w pokoju. Nazywam się Laura a ty?- zobaczyłam ciemnowłosą dziewczynę, która właśnie wyszła z pomieszczenia po lewej stronie -Wiktoria - uśmiechnęłam się i przywitałam z nieznajomą. Dowiedziałam się, że była już tu kilka razy i co roku opiekunowie losowo przydzielają domki. Laura wydawała się być bardzo miłą i wygadaną osobą.
Zapytałam Klary w którym jest domku i pokoju po czym dostałam szybką odpowiedź "domek 6 pokój 5" Strasznie się ucieszyłam, Klara mieszkała zaraz obok mojego pokoju.
Była już 16 więc postanowiłam się rozpakować, bo o 18 wszyscy mieliśmy się udać na "spotkanie zapoznawcze". W trakcie tej czynności rozmawiałam z Laurą, która powiedziała że jeżeli do tej pory nikt do Nas nie dołączył to możliwe, że będziemy mieszkać tu same.
O 17 poszłam się przebrać i chwilę później ruszyłyśmy z Laurą na spotkanie zabierając ze sobą Klarę.





Wattpad ciągle przestawia mi rozdziały :/ Jeżeli ktoś tu jest, proszę o gwiazdkę lub jakiś komentarz, wtedy będę kontynuowała pisanie, bo jak narazie nie mam żadnej motywacji ;c

~Wikaa6

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 15, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Zawsze?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz