Chapter 6

192 14 0
                                    

Wieczorem przebudził mnie delikatny dotyk na policzku i czułe pocałunki w usta. Uchyliwszy powieki, zobaczyłam twarz JiYong'a. Miał nieco podpuchnięte oczy ale mimo tego uśmiechał się.
- Jak się czujesz? - Zapytałam od razu.
- Dobrze, bo jesteś tu ze mną. I przepraszam, że nie powiedziałem Ci nic o Himiko.
- Nic nie szkodzi, ja rozumiem. Każdemu czasem jest ciężko rozmawiać o takich sprawach.
- Sądziłem, że po tym czego się dowiedziałaś, nie będziesz chciała mnie znać.
- Niby dlaczego ? Przecież nie zrobiłeś nic złego. Tylko na przyszłość proszę, mów mi o wszystkim i niczego nie ukrywaj bo nie lubię kiedy ktoś nie mówi mi całej prawdy. - Chłopak westchnął ciężko lecz przytaknął. Przytuliłam go do siebie i pogłaskałam po głowie.
- Chłopaki ci o wszystkim opowiedzieli ? - Wymruczał w końcu JiYong.
- Tak i naprawdę mi przykro z powodu Himiko. Nie rozumiem jak można w tak okrutny sposób zabić bezbronną dziewczynę w ramach zemsty. - Odpowiedziałam spokojnie i pogłaskałam chłopaka po włosach. Muszę teraz poświęcić mu dużo czasu i uwagi. Niespodziewanie chłopak podniósł się z łóżka i zaczął przeciągać.
- Jesteś gotowa na jutrzejszy dzień ?
- Jestem choć nadal w to nie dowierzam..
- Heh, my też tak mieliśmy na początku swojej kariery. No dobra, lepiej zejdę do chłopaków i porozmawiam z nimi. Jeśli chcesz, możesz tu zostać i spać dalej. - Dodał JiYong, całując mnie w czoło i wychodząc z pokoju. Ziewnęłam cicho i, przewracając się na drugi bok łóżka, ponownie pogrążyłam się w głębokim śnie.

~*~

Nazajutrz rano całą szóstką byliśmy już w drodze do miejsca, gdzie będą kręcone teledyski o których mówił mi JiYong. Zaczynamy od GoodBoy z YoungBae i Smokiem w rolach głównych. Strasznie się denerwowałam, jednak reszta chłopaków pocieszała mnie i tłumaczyła, że nie mam się czego bać. Bae i JiYong siedzieli już na krzesłach w ubranych strojach do teledysku a charakteryzatorki robiły ostatnie poprawki do makijażu. Włosy Bae zostały pokryte przezroczystym żelem, który...świecił w ciemności. Tancerze i tancerki byli już na planie i rozgrzewali się. JiYong za to przez cały teledysk miał mieć nałożoną czapkę z drobno uplecionymi warkoczami, które również pokryto świecącym żelem. Gdy jedno z miejsc się zwolniło, charakteryzatorki posadziły mnie i zaczęły swoją pracę. Moje krótkie włosy wyprostowano a górna część włosów została związana gumką, co tworzyło małego kucyka. Eyeliner na powiekach, czerwona szminka, podkład i w końcu przyszedł czas na strój. Sama mogłam wybrać co chcę założyć.

"Dobra, zaryzykuje."

Wybrałam z wieszaków czarną, skórzaną ramoneskę, do tego białą podkoszulkę do brzucha na ramiączka, czarne legginsy i neonowe buty.
Gdy tylko wyszłam z przymierzalni, wszystkim opadły szczęki. Bae w niedowierzaniu aż puknął Smoka w ramię a ten od razu się odwrócił. Widziałam w jego oczach.. radość ? Chyba tak to mogę nazwać. Podeszłam i obróciłam się.
- I jak wam się podoba ? - Dopiero moje pytanie ściągnęło chłopaków z powrotem na ziemię.
- W..wyglądasz... no sam nie wiem co powiedzieć. - Pierwszy odezwał się Bae. JiYong wciąż ilustrował mnie od stóp do głów.
- Więc... co mam robić ? JiYong wczoraj obiecał, że wytłumaczy mi wszystko co będzie się tutaj działo. - Bae spojrzał na przyjaciela a ten nadal nie mógł oderwać swoich oczu ode mnie. Dopiero gdy TOP podszedł do nas i nieco ocucił Smoka zapachem jego ulubionych perfum, chłopak się ocknął.
- C..co ? O rany, odpłynąłem.. wybaczcie.. - JiYong zaśmiał się cicho i poklepał się nieco po policzkach. Smok objaśnił mi wszystko dokładnie co mam robić. A gdybym o czymś nie wiedziała, mam obserwować tancerzy i podążać za nimi. Z głośników wypłynęła piosenka chłopaków, oczywiście bez słów a wszystkie kamery skierowano na nas...

드래곤의 두 번째 사랑 (Druga Miłość Smoka)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz