Drugi Września, drugi dzień szkoły

23 1 0
                                    

Pobudka 6.30

Kocham mój budzik od dziś będzie moim najlepszym ziomkiem. Zawdzięczam mu wszystkie lata mojej edukacji, wszystkie moje zajęcia na które nie zaspałam. Dziś również mogę mu serdecznie podziękować.

Czas na lekki make-up (make-up no make-up), po ogarnięciu swojej twarzy czas na strój, dziś legginsy z adidasa, t-shirt z adidasa i moje super białe Conversy. Stawiam na wygodę. Torba? Nie dziś. Plecak z Vansa świetnie się sprawdzi.

Idę na dół. Tam czeka na mnie sklerotka* z napisem "Kochanie musieliśmy wcześniej wyjść z domu, Krystian jest już  w szkole. Na stole masz 15 zł na obiad, śniadanie przygotuj sobie w domu. Wrócimy około 17.00, małego zabierzemy po drodze do domu. Buziaki mama" -Pomyślałam znowu się zaczyna... Nic na to nie poradzę, że dla moich rodziców ważniejsza jest praca. Idę na autobus, w domu będę o 14.00. Obiad dzisiaj robię ja #jakzawsze.

Pierwsze 3 lekcje zleciały migiem. Czas na biologię, lubię ten przedmiot. W gimnazjum zawsze miałam najciekawsze notatki z działu o człowieku. Interesują mnie po porostu moje wnętrzności.

Zajęcia skończone. Tak jak oczekiwałam wychowawcą jest kobieta, pani Celmer. Czas iść na tramwaj, którym pojadę do mojej małej "willi" tak właśnie mówiły moje koleżanki z gimnazjum. Najpierw pójdę na małe zakupy, chyba starczy mi 15 zł na składniki do Spaghetti. Kucharz Marta musi przecież ugotować dziś obiad, będzie tak pewnie przez cały rok szkolny. A w tym czasie moi rodzice będą rozwijać swoją karierę. Chyba tata wydzielił mi taką sumę pieniędzy, przecież gdyby mój kochany braciszek Krystian chciał 100 zł na obiad tylko dla siebie tyle by właśnie dostał... Marta- nic nie warta, tak tata powtarzał mi przez całe dzieciństwo. Przez to mam kompleksy.. Chcę być jak najszybciej w domu.

Obiad zjedzony. Idę odrabiać lekcje, jutro mam mój ulubiony przedmiot- biologię.
Podczas pakowania się na środę do szkoły, słyszę dzwonek do drzwi. Biegnę i krzyczę wejdźcie. - Z myślą, że to moja ukochana rodzinka... Szybko okazuje się, że jestem w błędzie.

*Sklerotka- mała karteczka samoprzylepna.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 27, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Zagubiona LicealistkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz