Perfekcyjna Depresja

Rozdział Pierwszy

Po zakończeniu lekcji jak najszybciej ruszyłam do pustego domu. Mieszkam sama. Moi rodzice pracowali w Angli i przyjeżdżali tylko na święta i moje urodziny. Kiedy dotarłam już do domu zalogowałam się na GG i zobaczyłam, że dostałam wiadomość. Była ona od użytkownika Alan ♥. Druga od Amelia ♥. Czyli mojej przyjaciółki, która również była dostępna.
M (ja) - Cześć ♥. - napisałam do Ameli
M - Hej? - napisałam do Alana.
Czekając na to, żeby mi odpisali zrobiłam sobie kawę. Kiedy wróciłam do pokoju z gorącą kawą zobaczyłam, że mam trzy nieodebrane wiadomości. Dwie od Alana. Trzecia od Ameli.
(Al = Alan) Cześć
Al - żyjesz?
M - Tak, żyję. Co tam? - napisałam

A - Hejo mogę do Ciebie wpaść?
M - Tak. - odpisałam przyjaciółce.

Al - Mieszkasz w Warszawie? O.o
M. Tak - odpisałam zdziwiona
Al - ja też! Koniecznie musimy się spotkać. Akurat jutro sobota, spotkajmy się w centrum! - napisał
A jeśli to pedofil? Nie, na pewno nie. Jakby nim był, nie pisałby abyśmy spotkali się w centrum.

M - Okej. - napisałam chłopakowi

Ustaliliśmy, że spotkamy się o 13 nastej obok KFC. Zadzwoniłam do przyjaciółki, aby jednak nie przychodziła, bo wiem, że skończy się to tym, że zostanie u mnie na noc. Myśląc o tym zasnęłam. Obudziłam się o 11. O kurde! Szybko wbiegłam do garderoby. Wybrałam turkusową bluzę z napisem Fuck Off. Do tego czarne legginsy i w tym samym kolorze trampki. Jako, że miałam 15 lat pomalowałam tylko rzęsy. Była 12 nasta. Poszłam do kuchni i zrobiłam sobie gofry. Zjadłam je i napiłam się soku o smaku pomarańczy. O 12;30 wyszłam z domu idąc na przystanek autobusowy. O 12;55 byłam obok KFC. Na szczęście stałam tylko ja obok KFC, co jednak jest dziwne bo w galerii zawsze jest tłok głodnych ludzi. Zauważyłam chłopaka w bląd włosach, postawionych na żel. Ubrany był w czarne dresy i bluzę w tym samym kolorze. Na nogach zauważyłam trampki, identyczne jak moje. Uśmiechnęłam się.
- Mad? - powiedział podchodząc
- Ja? - uśmiechnęłam się
- Szczerze, myślałałem, że będziesz dziewczyną w okularach, a nie.. - nie dokończył bo walnęłam go w łeb
- Nie dokańczaj. - powiedziałam
Zaczęliśmy rozmawiać, o wszystkim i o niczym. Dowiedziałam się, że jego ulubionym kolorem jest czarny i niebieski tak jak mój, lubi biegać i jeździć na desce, tak jak ja. Usiedliśmy na krzesłach obok KFC, a chłopak zapytał się czy pogramy w wyzwania. Zgodziłam się. On zaczynał.
- Mad...

♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

Cześć! Bardzo przepraszam, że rozdział jest taki krótki. Po prostu spieszę się. Opowiadanie powstało za pomocą Nat ☆. Dziękuję również Mai która sprawdziła część notki. W wakacje rozdziały pojawiają się, kiedy mam ochotę. We wrześniu powiem, kiedy będą pojawiać się z planem. Wszystko zależy od lekcji.
Pa, pa ♡