PROLOG

277 28 1
                                    


   Stałem na scenie wśród okrzyków zachwytu. Pławiłem się w tych wszystkich oklaskach. Patrzyłem z góry na te nic nie warte śmiecie - moją publiczność. Ludzi szarych, zwykłych i nudnych. Nic nie wiedzących o magii. Ślepo stąpających wśród wspaniałości tej krainy. Nie wiedzą co ich otacza. A ja wiem. Czuje się tu jak bóg. Bóg wśród swoich głupich owiec. A wszystko dzięki dziennikom. Miałem już dwa. Czas odszukać resztę. Ja Dipper Pines stoję tu i już wiem, że czas na koniec świata. Jesteście gotowi?

Bliźnięta Magii // Reverse FallsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz