Wstęp

2.3K 151 25
                                    

– Te! Rudy! – usłyszałem czyjś krzyk. Spojrzałem niepewnie w stronę dźwięku. Kilka metrów dalej stali moi oprawcy. Szli w moją stronę. Już po chwili stali dookoła mnie, a ich szef podnosił mnie za kołnierz białej pogniecionej koszul, wystający spod błękitnego swetra.

– Odpowiadaj kiedy się do Ciebie mówi! – wrzasną – Ja Cię zaraz nauczę kultury do innych! – w tym samym momencie jego pięść znalazła się na moim brzuchu. Pisnąłem z bólu, do którego już się przyzwyczaiłem. Po moim policzku spłynęła maleńka łza.

– Och, czyżby grubasek się rozpłakał? Jakie to jest smutne – powiedział chłopak z jego bandy, a reszta zaczęła rechotać.

– Ej, bo pedałek będzie miał kompleksy! – krzykną jeszcze inny – A nie! Przepraszam! On już je ma! – znowu śmiechy.

Czułem się źle. Dobrze wiedziałem, że jestem gruby. Przecież specjalnie nic nie jadłem, żeby schudnąć! Ja się naprawdę staram... A moja orienracja mi nie pomaga! I nie chodzi tu o orientację w terenie, co napewno już zauważyliście.

Tak, jestem gejem.

Grubym, obrzydliwym, bezużytecznym śmieciem.

To cały ja.

A na imię mi Jay.

+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+-+
Witam w nowym opowiadaniu na moim profilu. Tym razem jest nim Bruiseshipping, Jole czy jak to jeszcze się nazywa xD
Mam nadzieję, że przypadnie wam do gustu :)
Następny rozdział dodam po nabiciu dwóch gwiazdek xD
Wierzę w Was :D

Uratuj mnie (Bruiseshipping)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz