Wiec jestem Nancy, mam 19 lat i jade wlasnie na plaże w Meksyku o ktorej moja mama wspominała zanim umarła moje hobby to serfowanie robię to juz długo nawet, gdy dojechaliśmy podziękowałam kierowcy i wzięłam plecak i deskę do serfowania. Poszłam troche poserfowac, spotkałam 2 gości na desce. Byli około 20-30 metrów ode mnie
Krzyknęłam-HEJ-
-CZEŚĆ MOZE DOŁĄCZYSZ DO NAS FALE CO RAZ WIĘKSZE I LEPIEJ BEDZIE JAK BEDZIEMY SIE RAZEM TRZYMAĆ- krzyknął jeden z chłopców na co ja odlrzyknelam-NIE,DAM SOBIE RADE- popłynęłam na brzeg i zadzwoniłam do siostry
-heeej siostra-
-Nancyy hej, jak tam?-
-zgadnij gdzie jestem-
Odwróciłam kamerę w stronę oceanu
-to ta plaza o ktorej mama wspominała?-
-tak, jest tu pięknie tak jak mama mówiła ze jest..-
Po czasie gadania rozłączylam sie. Postanowiłam sobie jeszcze po serfować, podpłynelam do tych 2 chłopców i serwowaliśmy razem po czasie przestaliśmy i pogadaliśmy
Jeden z chłopców zapytał
-wychodzisz bo zaraz bedzie ciemno sie robic?-
Odpowiedziałam -nie... Dam sobie radę paa-
-narazie-
Przyglądałam sie chłopcom jak odplywali. Po czasie czułam jakby cos pływało przy mnie położyłam sie na desce tak zeby nogi nie były w wodzie przyglądam sie a tam nagle cos wyskakuje przestraszyłam sie, ale gdy zobaczyłam ze to stado delfinów ulżyło mi. Popłynęłam razem z nami az nagle dostrzegłam martwego wieloryba. Wystraszyłam sie i postanowiłam popłynąć na brzeg po paru sekundach była duża fala wstałam z deski i nagle cos uderzyło w moja deskę wywaliłam sie i uderzyłam pare razy w kamienie na dno. Co bardzo bolało. Po krótkim czasie wynurzylam sie i popłynęłam do deski gdy nagle juz chciałam wejść na deskę...
Cos mnie pociągnęło za lewe udo na dno zaczęłam krzyczeć wszystkim co mam w płucach ale nikt mnie nie słyszał bo
1.nikogo nie było na plazy
2.bylam pod wodą
W okolicy robiła sie czerwona woda po czasie poczułam ze mnie puściło i popłynęłam na gore tak szybko jak mogłam
Nie dostrzegłam mojej deski. Spanikowałam ale dostrzegłam wieloryba. Płynelam tak szybko jak tylko mogłam rekin był za mną jak najszybciej weszłam na wieloryba.
Było blisko ale wiedziałam ze długo tu nie posiedzę.
Ale nagle widzę ze te 2 chłopaki nadal nie odjechali
Krzyczałam wszystkim co miałam w płucach
-POMOCYYYY TUTAAAAJ-
Auto sie zatrzymało
-TAAAK TUTAJ-
Wysiada chłopak ale nie idzie w moja stronę tylko idzie cos schować do bagażnika
-NIEEEE JESTEM TUTAAAJ-
-BLAGAM POMÓŻCIE MI-
To nie miało sensu lecz nagle po czasie rekin Zaczął krążyć wiedziałam ze długo na tym wielorybie nie po siedzę
Patrzę do około i widzę skaly dosyć blisko po czasie widziałam jak rekin se wynurzał i płynął w moją stronę. Ja wstałam i szykowałam sie do skoku w ostatnich sekundach skoczyłam z wieloryba a rekin wyskoczył z wody i zanurzył sie biorąc wieloryba w paszcz
Plynelam ile sił tylko miałam na skaly gdy wreszcie weszłam na skaly dostrzegłam mewę miało zwichnięte skrzydło..
Przynajmniej nie jestem sama
Położyłam sie na plecach......CDN
wiec pisze tą książkę ponieważ obejrzałem film "the shallows" czyli 183 metry strachu i mega mnie ten film za inspirował i pomyślałem sobie
"A czemu by tu nie zrobic książki o tym filmie"
Wiec mam nadzieje ze sie podobał ten prolog
To dopiero początek
YOU ARE READING
183 metry strachu
Mystery / ThrillerJest to książka na podstawie filmu "the shallows" (183 metry strachu) młoda serferka o imieniu Nancy wyjechała na plaze o której jej mama wspominała zanim umarła lecz nie wiedziała co sie kryje przy brzegu na plazy młoda serferka dostrzegła zdechłeg...