Weszłam do pokoju i zauważyłam dziewczynę, która się rozpakowała. Podszedłam do niej i powiedziałam:
- Hej jestem Estella.
- Kogo to obchodzi. - powiedziała dziewczyna, a po policzku spływały łzy, które później wytarła.
- Co się stało? - zapytałam
- Skąd wiesz, że jestem smutna?
- Przecierz widzę. - odpowiedziałam
- Mój chłopak mnie rzucił. - powiedziała
- Oj biedactwo. Chodź się przytulić. - po kilku sekundach dziewczyna wachała się, a potem mnie przytuliła.
- Będzie dobrze? - zapytała i odłączyła się od przytulasa.
- Będzie i nie martw się znajdziesz lepszego.
- Dziękuję, jesteś super. Już się czuję lepiej. Ah tak jestem Jennifer.
- Dlaczego Cię rzucił? - zapytałam
- Powiedział, że jestem głupia, brzydka i znajdzie lepszą w Ameryce.
- On jest głupi jak myśli, że taka ładna, fajna dziewczyna była przed nim, ale twoje szczęście znajdziesz. Nie zasługiwał po prostu na Ciebie.
- Ooo dziękuję. Lubię Cię - po tych słowach Jennifer mnie przytuliła.
- Okej jest już późno może pójdziemy spać, ponieważ jest cisza nocna. - powiedziałam
- Dobrze. - uśmiechneła się i położyła się do łóżka, a ja pobiegłam zgasić światło i wskoczyłam do mojego łóżka.
Podoba się zostaw coś po sobie :) to bardzo motywujące