Rozdział 1

16 3 1
                                    

Po zjedzonym posiłku wybraliśmy się w stron e naszej klasy by kontynuować lekcje. Następną lekcją w kolejności była matematyka za którą szczerze przyznam, nie przepadam. Po dzwonku, weszliśmy do klasy i usiedliśmy w ławkach. Okazało się że nasz dobry kolega Kacper ma urodziny. Nasz nauczyciel rzekł:
-Dobrze Kacper, ze względu na to że masz dziś urodziny, możesz wybrać co będziemy robić na dzisiejszej lekcji. - cała klasa proponowała najróżniejsze rzeczy: wyjście na dwór, wyjście na boisko, pójście na salę gimnastyczną, nadrabianie zaległości w zeszytach ćwiczeń, ma co nauczyciel:
-Nie podpowiadać mu! On sam ma wybrać. - Kacper nie wiedział co wybrać, w pewnym momencie odezwał się mój brat: Wolna lekcja! - wykasłał, a cała w raz z profesorem wpadła w śmiech, Kacper więc wybrał wolną lekcję. Przez 45 minut wszyscy grali w gry, rysowali, opowiadali żarty i wiele innych. Po lekcji matematyki każda lekcja mijała w teorii tak samo jak każda inna, czytanie czegoś w podręczniku, pisanie w zeszycie różnych notatek, nic nadzwyczajnego, dzień jak co dzień. Po powrocie do sierocińca poszłam od razu odrabiać prace domową. Po ukończeniu, odwiedziła mnie malutka i cicha, sześcio letnia przyjaciółka Anna.

 Zaprosiła mnie do siebie na tak zwane "Herbaciane przyjęcie", oczywiście przyjęłam zaproszenie i poszłam razem z nią do jej pokoju

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Zaprosiła mnie do siebie na tak zwane "Herbaciane przyjęcie", oczywiście przyjęłam zaproszenie i poszłam razem z nią do jej pokoju. Po wejściu ujrzałam pięknie nakryty fioletowy stoliczek z małymi filiżankami, ciasteczkami i dzbaneczkiem z herbatą obok którego stały dwa fioletowe krzesła. Usiadłyśmy przy stoliczku a Anna nalałam nam herbaty po czym przeszłyśmy do rozmowy o tym jak na minął dzień. Po dłuższej konwersacji Anna wyglądała na wyraźnie zamyśloną w czasie gdy była wpatrzona w filiżankę, zapytałam więc:
-Czy wszystko w porządku? - na co ona odparła:
-To nic takiego...- Powiedziała zaskoczona mym pytaniem.
-Na pewno?
-To na prawdę nic takiego, tylko nie mogę ci powiedzieć.- Po tej odpowiedzi zapadła głucha cisza, po czym dodała:
-Ale mogę ci pokazać.- Powiedziała z pojawiającym się na twarzy uśmiechem, następnie wstała od stoliczka i poprosiła mnie bym za nią poszła, nie zwlekając, szybko dopiłam herbatę i ruszyłam tuz za nią. Anna doprowadziła mnie do części sierocińca, której nigdy wcześniej nie widziałam i o której nigdy nie słyszałam. Przeszłyśmy przez ogromne, drewniane drzwi do pokoju pełnego tysiąca luster. Powoli weszłam do pomieszczenia wpatrując w każde lustro które dosięgł mój wzrok. Anna z przyjaznym uśmiechem stała przy dużym, starym lustrze oddzielone od reszty oraz oparte o ścianę. Zachwycona niezwykłym wyglądem tego pokoju Anna zapytała:
-Pięknie tu, prawda? - na co odpowiedziałam :
-Jeszcze jak! - Poprosiła mnie o to bym podeszła, tak więc zbliżyłam się do niej stojącej obok lustra i zapytałam:
-Dlaczego mnie tu przyprowadziłaś?
-Ponieważ umiesz dochować sekretów, a to lustro prowadzi do nieskończenie wielkiego pokoju z innymi lustrami pokazującego życie każdego człowieka który chodził po tej ziemi, możesz tam wejść, ale wyjść już nie zdołasz, lecz jeśli zostaniesz jedna stopą tutaj, to spokojnie możesz wrócić. - Patrzałam na Annę z niedowierzaniem.
-Przecież to niedorzeczne! Na świecie nie ma takich luster, a nawet jeśli, to czemu miało być akurat tu?
-Nie wiem. Jeśli chcesz, zajrzyj tam. - Nie dowierzając, wpatrywałam się w głąb lustra, po chwili jednak, ciekawość dała za wygraną i postanowiłam sprawdzić czy to prawda. Wzięłam wdech i spojrzałam na Annę pytając
-Jesteś pewna że to prawda?
-Na 100% !
-A skąd o tym wiesz?
-Po prostu, wiem. - W ciąż patrzałam na uśmiechniętą Annę, zamknęłam oczy i postawiłam duży krok w stronę lustra, zaskoczyło mnie to że nie uderzyłam się i nie pobiła tego zwierciadła. Po otwarciu oczu widziałam korytarze z miliardami kolejnych luster, jak gdyby były na nich wyświetlane filmy. Już miałam tam wejść gdy nagle od drugiej strony coś złapało mnie za kostkę i wciągnęło mnie spowrotem. Upadłam na podłogę w raz z Anną która po chwili powiedziała:
-Mówiłam co, jak wejdziesz, to już nie wyjdziesz.
-Przepraszam, zapomniałam.
-Przyjmuję przeprosiny, Pamiętaj, nikomu nie możesz powiedzieć o tym miejscu i pod żadnym pozorem nie wchodzić do niego, kiedyś to ktoś wszedł i nigdy nie wyszedł.
-A kim on był?
-Nikt nie wie, zwłaszcza ja. Obiecaj że nikomu o tym nie powiesz.
-Sama nie wiem...
-Obiecaj mi, proszę!
-Dobrze, dobrze, obiecuję.
-Dziękuję. Jeśli chcesz, możesz iść do swojego pokoju.
-Jeszcze nie skończyłyśmy herbatki. - Po tym zdaniu na tważy Anny ponownie pojawił się piękny, przyjazny uśmiech. Po wyjściu z "Pokoju tysiąca luster" i zamknięciu drzwi zauważyłam że jestem w ogóle innej części sierocińca którą jednak znałam, zaciekawiona odwróciłam się i ponownie otworzyłam drzwi do pomieszczenia. Okazało się że był tam składzik na szczotki, bardzo zaskoczona ponownie zamknęłam drzwi i poszłam w stronę pokoju Anny. Pijąc herbatę zastanawiałam się co jest dokładnie za lustrem i jakie jeszcze sekrety skrywa malutka dziewczynka, ale o nic nie pytałam. Obie dopiłyśmy herbatę a następnie poszłyśmy na kolację, sama nie dowierzałam jak szybko minął ten czas. Już w jadalni siedziałam wpatrzona w okno gdy w pewnym momencie zaczął przed twarzą machać ręką Radek pytając:
-Ziemia do Karoliny, odbiór. Żyjesz? Czemu jesteś taka zamyślona?
-Tak żyję, po prostu myślę.
-Jeśli coś się stało to po prostu powiedz.
-Nie, nie, nie, na prawdę wszystko w porządku!
-Skoro tak twierdzisz... - Zastanawiałam się czy by nie powiedzieć Radkowi, w końcu to mój brat, zawsze mi pomaga w potrzebie i umie dochować tajemnic, ale obiecałam Annie że nikomu nie powiem, więc dotrzymam tej obietnicy. Po kolacji udałam się w stronę mojego pokoju, po drodze spotkałam Annę która przyłożyła palec do ust dając mi znak bym w dalszym ciągu nic nie mówiła. Weszłam do pokoju i w raz z Radkiem przyszykowaliśmy się do spania.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 03, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

KarolinaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz