#1

42 2 1
                                    

Wstałem z łóżka. Słońce już dawno wstało. Spojrzałem na zegarek obok. Była 10:23. O nie zaspałem! Szef będzie zły. Wziełem ciuchy na zmiane i pobiegłem po schodach do łazienki. Szybko umyłem się i ubrałem we wcześniej wybrane ciuchy. Zeszłem do kuchni i w pośpiechu jedząc płatki, szukałem plecaka. Znalazłem go w salonie pod kanapą, był troche zakurzony. Otrzepałem go i wybiegłem z mieszkania. Zamknąłem drzwi na klucz i pobiegłem na przystanek tramwajowy. Podrodze wpadłem na kilku przechodniów, odkrzyknąłem im szybkie "przepraszam" i biegłem dalej. Gdy już stałem na przystanku, okazało się, że mój tramwaj będzie za jakieś pięć minut. Odetchnąłem. Usiadłem na ławce i przyglądałem się ludziom z przystanku na przeciwko mnie. Nagle mój wzrok spoczął na wysokim blondynie, z kolczykiem w wardze i czarnej bluzce z logo Nirwana. Chłopak miał około 19 lat, czyli tyle ile ja. Patrzył w ekran swojego czarnego iPhona i słuchał muzyki. Moje obserwacje przerwał mi tramwaj, który właśnie wiechał na przystaniek. Wsiadłem pośpiesznie i usiadłem przy oknie. Ostatni raz spojrzałem na blondyna. Nadal był zajęty swoim telefonem. Przyglądałem mu się dopuki nie zniknął mi z oczu. Całą drogę do pracy rozmyślałem o nieznajomym. Prawie przejechałem mój przystanek. Nie chcąc bardziej wkurzyć szefa, wyniegłem z tramwaju i pognałem do pracy. Pracowałem w restauracji nie daleko, jako kelner.
Wpadłem do przebieralni, szybko przebrałem się w strój w jakim mam pracować i poszedłem do gabinetu szefa, przygotowany jak na szcięcie.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Siemanko! Mamy już pierwszy rozdział :) I jak wam się podoba? Piszcie w kom ;)

New History ~ L.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz