jimin: mam przechlapane, jungkook.
jungkook: och, jiminnie, co się dzieje?
jimin: przyjechał mój kuzyn z pusan.
jungkook: powinieneś się chyba cieszyć, w końcu to też twoja rodzina
jimin: ale on uwielbia przedmioty ścisłe i już zaczyna swoje wywody na temat tego, jaka to wspaniała jest chemia i, że przy niej naprawdę można się świetnie bawić!
jungkook: to niech nauczy mnie majcy, bo od września będę miał jakiegoś korepetytora z tajwanu.
jimin: ok, czekaj zapytam się, czy potrafi, chociaż w matematykę
jungkook: hmm, i jak?
jimin: geez, on uczy przedmiotów ścisłych, a my nadal siedzimy w domu, grając w lola
jungkook: no oczywiście, w końcu niecodziennie wbija się takie staty, jakie ja wbijam w ciągu kilku tygodni...
jimin: wracając do tych korepetycji, to powiedział mi, abyś napisał do niego na facebooku w razie potrzeby
jungkook: jak on się nazywa? zaproszę go już teraz, bo do końca wakacji zapomnę
jimin: wpisz po prostu taehyung powinien ci wyskoczyć jako pierwszy
jungkook: jejku, wciąż nie wierzę, że znalazłeś mi korepetytora w kilku minut, a mojej mamie zajęło to całe trzy miesiące! dziękuje, jimin!
jimin: drobiazg. idę słuchać ciekawej historyjki na temat zróżnicowania cech fizykochemicznych śniegu sztucznego i naturalnego, do zobaczenia!
jungkook: ej, ten temat wydaje się bardzo ciekawy, bo tak naprawdę nic nie wiesz o śniegu sztucznym i naturalnym
jimin: kookie, ale my jesteśmy dopiero w liceum
jungkook: oj przestań, może mnie interesuję chemia?
jimin: chemia? ale to tematy na trochę wyższym poziomie niż nasza edukacja
jungkook: no i co, ale ja lubię
jimin: idę, ponieważ historyjka czeka, papasie
jungkook: trzymaj się, buziaczki
///
no więc tym rozdziałem i zdjęciem jeona rozpoczynam nowego fika na tym koncie! mam nadzieję, że niektórych zaciekawił taki wstęp, dlatego chciałabym prosić o komentarze głównie po to, abym dowiedziała się co sądzicie. ps. rodziały raczej nie będą w formie wiadomości. do następnego~~