11

1.7K 244 95
                                    

Jimin rozsiadł się w swoim ulubionym fotelu. Patrzył na mnie podekscytowany, nie mogąc się doczekać zabawy. 

Chimx2: Zaczynaj hyung!

sweetboy: Będziesz grzeczny Jiminnie?

Chimx2: Będę

Chimx2: Proszę zacznij już

sweetboy: Masz słuchać każdego rozkazu, jaki powiem, jasne?

Chimx2: Nigdy się tak ze mną nie bawiłeś hyung

Chimx2: Podnieca mnie to

sweetboy: Pytałem, czy będziesz się słuchał

Chimx2: Będę

sweetboy: Dobrze Jiminnie

sweetboy: Zabawimy się trochę inaczej niż przed chwilą

Chimx2: To znaczy jak?

sweetboy: Wsuń swoją rączkę pod koszulkę Jiminnie

Uniosłem na chwilę spojrzenie, by zobaczyć, jak rudowłosy z wypiekami na twarzy spełnia moje polecenia.

sweetboy: Grzeczny chłopiec

sweetboy: Suń powoli po brzuchu, samymi opuszkami palców

sweetboy: Powolutku Jiminnie, ja wszystko widzę

sweetboy: Przesuń paluszki wyżej

sweetboy: Dotknij swojego ulubionego miejsca

Chimx2: Hyung, to takie przyjemne

sweetboy: Wiem Jiminnie

sweetboy: Przypomnij sobie, jakie to uczucie, gdy przygryzam twój sutek

sweetboy: Ściśnij go mocno, tak, jak ja to robię

Uśmiechnąłem się, słysząc ciche jęknięcie mojego ukochanego.

sweetboy: Głośniej Jiminnie, chcę słyszeć twoje jęki

Zaraz po tym dostałem piękną symfonię, nie hamowaną już przez Jimin'a, którą wywołała kolejna pieszczota.

sweetboy: Uroczo Jiminnie

sweetboy: Przejdź rączką powoli w dół, aż do linii swoich bokserek

sweetboy: Przejedź paluszkami wzdłuż gumki

sweetboy: Chcę słyszeć, jak podoba ci się ten dotyk

sweetboy: Wróć do swojej klatki i pobaw się swoimi sutkami

sweetboy: Przygryź wargę Jiminnie, tak, jakbyś przygryzał moją

Chimx2: Hyung, chcę już dotknąć mojego penisa

sweetboy: O nie, nie

sweetboy: Najpierw ściągnij swoją koszulkę

sweetboy: Pokaż mi swoje piękne ciałko Jiminnie

sweetboy: Nie można ci zrobić nic, czego ci nie pozwalam, jasne?

Chimx2: Staram się

sweetboy: Powiedz mi, jak bardzo chcesz już poczuć mój dotyk Jiminnie

- Mam dość! - krzyknął nagle młodszy, a ja przestraszony prawie upuściłem telefon.

Podniosłem na niego oczy. Chłopak siedział w fotel, oddychają ciężko i patrzył na mnie spod przymrużonych powiek. Przez jego spodnie było idealnie widać erekcję, którą masował dłonią, choć mu na to nie pozwoliłem.

- Przestań macać ten ekran i bierz mnie, hyung - wysapał, zrywając się z miejsca i rzucając na mnie.

Objąłem go ramionami i przyciągnąłem w namiętnym pocałunku. Szybko zdarł ze mnie koszulkę i zaczął badać mój brzuch. Wydawał się stęskniony za bliskością mojego ciała. Zresztą nie tylko on tego potrzebował. Mnie też zaczynało już męczyć to, że siedzi za daleko ode mnie. Wsunąłem mu dłonie pod bokserki, ściskając te kształtne pośladki.

Nagle zaprzestałem wszelkich działań, odsuwając go na moment.

- Chwileczkę! - powstrzymałem go, coś sobie przypominając. - Jak to jestem na czwartym miejscu Ciach Listy?!




__________

Tak, to już koniec xD

Dziękuję, dobranoc <3

sexphone | Jung Hoseok x Park JiminWhere stories live. Discover now