Prolog

146 12 3
                                    

            Cybertron, nasza rodzinna planeta. Nasz dom. Przez eony lat trwania ery złotego wieku, wielkie, metaliczne istoty zwane Transformerami żyli w pokoju i harmonii. Transformerzy byli olbrzymimi, metalicznymi humanoidami zdolnymi do przekształcania swoich ciał od dłoni czy ramienia, aż po transformacje całego ciała w określony pojazd na przykład środek transportu królujący w powietrzu lub na lądzie. Cały nasz świat jest w pełni nieorganiczny a jego podstawowym budulcem jest metal a paliwem życiowym, surowiec zwany energonem.

             Nasz świat był uporządkowany według jasno określonych praw i zasad aby utrzymać pokój i porządek. Powołano do tego specjalne jednostki administracyjne, organy, instytucje oraz odpowiednich do tego ludzi. Nie stosowaliśmy terroru wobec Cybertrończyków ale nie stroniliśmy od represji wobec przestępcy, która była proporcjonalna do jego czynów. Wiele się wymagało od cybertrońskiego społeczeństwa ale nigdy nie naruszaliśmy ich wolności. Przeciwnie, była to dla nas jedna z najważniejszych wartości. Każdy kto próbował stanąć jej naprzeciw, był naszym wrogiem. Wrogiem wolności.

              Jesteśmy istotami dysponującymi niezwykle zaawansowaną technologią wyprzedzającą większość istniejących światów w galaktyce jeśli nie w całym wszechświecie. Broń plazmowa, silniki odrzutowe aż po najbardziej złożone cuda techniki, będące naszą charakterystyczną cechą nie licząc innych jak nasza kultura czy historia.

               Niestety wszystko co dobre, szybko się kończy. Pokój zakończył wybuch wojny domowej, która doszczętnie spustoszyła Cybertron. Ambicje Megatrona doprowadziła do śmierci milionów naszych braci. Ale nie to było najgorsze. Wykorzystując mroczny energon zatruł jądro naszej planety. To wydarzenie zmusiło nas do ewakuacji z naszej planety by rasa Transformerów przetrwała. Musiały minąć miliony lat nim nasza ojczysta planeta odzyska swoją dawną świetność.


                 Koniec końców rozpoczął się wielki exodus rasy Transformers. Nie wszyscy jednak uciekli z opustoszałego Cybertronu ale przynajmniej większa część. Dla pozostałych stał się cmentarzem. Ich ofiara nie pójdzie na marne.

                 Ostatecznie udało się nam zakończyć budowę wielkiego statku kosmicznego - Arki, dzięki czemu opuściliśmy nasz świat z wielką niechęcią. Za nami podążał Megatron w swym statku Nemezis. Doszło do nieuniknionej walki między autobotami a decepticonami. 

                Kiedy sądzono, że nasza historia skończy się tą bitwą, nasze statki zostały pochłonięte przez międzywymiarowy portal, który przeniósł nas do całkowicie nieznanych nam realiów. Wrota wyrzuciły Arkę i Nemezis do świata, który zwie się Equestrią.


Transfomers: EquestriaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz