Mabel
Dzisiaj u mnie nocują Grenda i Candy. Z Grendą aktualnie rozmawiam z Grendą, czekamy na Cuksę która się spóźnia.
- Gdzie ona jest?!!- Zdenerwowała się Grenda- Czekamy na nią godzinę albo i dłużej, rozumiem można się spóźnić, parę minut a nie godzinę
- Spokojnie- Uspokajałam Grendę
Usłyszałyśmy pukanie do drzwi, zdziwiłyśmy się.
- Proszę- Krzyknęłam zdziwiona, do pomieszczenia weszła Cuksa, trzymająca w ręku czarną kurtkę (Tą którą Dipper jej nałożył w wcześniejszej książce i ostatnim rozdziale. Ale Mabel i Grenda o tym nie wiedzą ~Autorka~). Lekko mokra i ma potargane włosy, na dworze pada deszcz (Ciekawy zbieg okoliczności, co nie? ~Autorka~). Ubrana w długie czarne spodnie legginsy, fioletowo- czarną bluzkę i też żółtą bluzę. Ma też fioletowe- białe adidasy. A i do tego mała czarna torba i mała fioletowa torebka. Pewnie w tej czarnej torbie ma piżamę, ubranie na jutro i itp.
- Cześć, zapraszam za spóźnienie- Powiedziała gdy już weszła swym słodkim głosem i do tego powiedziała cicho
- Wreszcie, ile można czekać?- Zapytała się Grenda, na co Candy zmierzyła ją wzorkiem i siadła na przeciwko Grendy.
- No co robimy?- Zwróciła się do mnie tym razem, pytając się.
- Gramy w , Prawda czy Wyzwanie?- Zaproponowałam na co, dziewczyny się zgodziły- Kto zaczyna??- Zapytałam patrząc na dziewczyny
- Gospodyni- Powiedziała Grenda dając mi butelkę, po coli.
- Okej- I zakręczyłam butelkę, wypadło na Grendę- Więc pytanie czy..
- Wyzwanie!!!- Wykrzyknęła, jak zorientowała ze za głośno- Przepraszam, wyzwanie po proszę- Powiedziała z uśmiechem na twarzy
- Okej....- Nie wiem jakie, Candy do mnie podeszła i powiedziała mi jakie wyzwanie- Na pewno?- Zapytałam
- Jakie??- Zapytała się już niecierpliwiona Grenda
- Może jednak pytanie?- Zapytałam niewinnie
- Nie, dawaj to wyzwanie- Rzekła lekko waląc w podłogę, wiedząc ze z nią nie wygram, zadałam jej, wyzwanie...
- Otwórz okno i krzyknij po Hiszpańsku kocham Szkołę!!- Powiedziałam nie patrząc w Grendę w oczy, ale potem po patrzyłam, stała obok okna z otwartą burzą, jak zorientowała się co robi, ogarnęła się
- Okej, a jak jest po Hiszpańsku, Kocham cię Szkoło?- Zapytała zamyślona
- Te Amo La escuela!- Odpowiedziała jej Cuksa, po patrzyliśmy na nią- To znaczy Kocham cię Szkoło!!
- Okej- Grenda otworzyła okno, i...- Te Amo La escuela!!!!!!- Wykrzyknęła przez okno
- Tu chcemy spać- Krzyknął ktoś za oknem- Jest cisza nocna!!
- To było moje zadanie!!- Również wykrzyknęła donośnie- Gramy w butelkę, prawda czy wyzwanie!!!
- Daj nam spokój i spać- Krzyknął i Grenda dostała książkę
- Gorszej książki, nie mogłeś mi rzucić!! i Nie trafiłam w twarz- Krzyknęła, zamykając okno za nim zacząć coś kolwiek robić
- Jaką ci rzucić książkę- Zapytała Cuksa, patrząc na Grendę
- Historia..- I rzuciła letko na kolana Cuksę
- Historia... Nie znam włoskiego- Rzekła patrząc i przeglądają książkę- Ale ją biorę- Powiedziała chowając do czarnej małej torby
- Więc kręcić- Powiedziałam do Grendy, która siadła na swoje miejsce.
Zakręciła i wypadło na Cuksę .
................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................
Przepraszam za błędy i ze jest krótkie, jak by było dłuższe to bym nie wyrobiła. Następny rozdział trochę od strony Candy. I Dippera też oczywiście:)
Ten i następny rozdział to w rzeczywistości jeden rozdział.
Komentujcie, gwiazdkujcie i zaobserwujcie mnie.
CZYTASZ
Gravity Falls- Na Zawsze (Zawieszone)
FanfictionKończy się już lato. Zbliżają się wielkimi krokami ich siedemnaste urodziny. Dipper i Mabel wciąż się nie pogożyli w sprawie z Dipper mniewa różne koszmary, i słyszy różne szepty. Co dzieje z Dipperem? Kogo to są szepty? Jakie Bill ma plany odnoś...