Josh Livley pochodzi z bardzo bogatej rodziny . Urodził się w Polsce , jednak potem przeprowadzili się do Rosji .
Josh ma brata Asha który jest młodszy od niego o rok . Obaj nie mają rodziców i są sami w pustej willi .
Josh nie jest zwykłym człowie...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Oto zdjęcie Josha z jego ukochanym bratem Ashem . Stracili ojca w nieznanych okolicznościach , a matkę zamordowano . Są praktycznie nierozłączni . Nie wiadomo czy mieli jakąś dalszą rodzinę , więc polegali na sobie . Mieli po 8 lat . Kochali patrzeć na piękną śnieżną zimę , która ozdabia wielkie szpiczaste iglaki . Pochodzili z rodziny Livley , która słynęła z tego że nie brak im pieniędzy .Pochodzili z Polski jednak przeprowadzili się do Rosji . Jednak kiedy ich rodzice zaginęli majątek zniknął po włamaniu do willi. Została im wielka willa z oświetleniem , łóżkami , resztkami jedzenia i ciepłem . Nie wiedzieli co robić , aby utrzymać to wszystko . Może to śmiesznie brzmi ale tak było. Pewnego dnia agenci DIA*(DIA-organizacja poszukująca przestępców którzy popełnili większe zbrodnie , morderców , pedofilii i Kontaktorów*) . (Kontaktor-osoba mająca moce których zwykły człowiek nie posiada . Zwykle posiadają pakt z demonem lub wampirem. Są wyjątki ) . Chłopcy uciekali , gdy nagle ciepło za ich plecami nagle wzrosło odwrócili się. Ujżeli palącą się willę . Nie wiedzieli o co chodzi więc uciekali dalej . Śnieg bardzo mocno padał i nie było dużo widać . Josh trzymając Asha za rękę biegł dalej nie zwracając uwagi na zimno , które zaraz dopadnie chłopców . Nagle Josh uderzył o mężczyznę uzbrojonego i celującego z karabinu wojskowego do niego . Kazał Ash'owi uciekać co sił w nogach . Tak też zrobił . Schował się za drzewem i przyglądał się Joshowi który leży na śniegu zamarznięty . Ash postanowił podsłuchać co i jak . Jedynie co usłyszał to coś o ,,zawładnięciem nad demonami i wyeliminowaniem ,,ojca" ".
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Zabrali go do wojskowej furgonetki i odjechali . Ash uciekał co sił w nogach. Nagle w oddali usłyszał czyjiś głos . ,,Tutaj." pobiegł za nim nieświadomy co na niego czeka . Tymczasem Joshua leżał na tylnej kanapie wozu . Łzy samoczynnie spływały mu po zamarzniętych policzkach .
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Chwilę potem dotarli na miejsce. Josh jako mały chłopiec nosił soczewki i przefarbował włosy na czarne . Musieli zmyć farbę z włosów i wyjąć soczewki . Wstrzyknęli mu środek usypiający , aby nie mógł się wyrywać . Chcieli mieć go na własność i wyszkolić aby był ich bronią . Posiadają różne sposoby na to , aby był ich własnością . Dużo osób , sekt poluje na Josha nie ze względu na pieniądze , a jego moc . Josh nie rozwinął swych mocy więc jest małe prawdopodobieństwo że się obroni . Kiedy był w śpiączce znajdował się myślami w czarnej przestrzeni nie kończącej się . Nagle koło niego z nikąd pojawiły się dwie dorosłe postacie . Mężczyzna o smarkatym wyglądzie , który miał kły i kobieta w stroju pokojówki z pokerową twarzą , i rogami diabła (jak w cosplayu)
-Witamy cię Panie . - Powiedzieli nieznajomi . -Kim wy jesteście? - Josh -Jesteśmy twoimi sługami czcigodny książę . -Ale ja was nie znam. -Służyliśmy twemu ojcu póki kazał oddać się tobie Panie . -Ta...ta?-wykrztusił -Naturalnie . Władca Mroku i Szaleństwa Johnatan Samuel Karol Himmines III. -Nie! Tata nazywa się Jack Livley! Mama Cristina Livley! -Twoja matka ma prawdzie ludzkie imię , lecz twój ojciec przybrał ludzkie imię , aby wtopić się w ludzi . Potem twa matka zaszła z tobą w ciąże i wtedy twój ojciec postanowił przybrać ludzkie imię . -NIE WIERZE WAM! NIE OSZUKACIE MNIE! TATUŚ ZAGINĄŁ! JA GO ODNAJDE ! ON JEST ZWYKŁYM CZŁOWIEKIEM!
Nagle Josh się przebudził . Znalazł się w malutkim pokoju w pociągu . Spojrzał w bok i ujżał mężczyznę ubranego w wojskowy mundur . Pytał jak się czuje i czy może wstać . Po paru minutach prowadzili go w kajdankach do wagonu gdzie czekał szef . (Co do wyglądu Josha nie miał soczewek i miał jedno oko białe , drugie czarne . Włosy czarne . A uszy były szpiczaste . Miał małe kły .) . Nagle powitał go trochę starszy mężczyzna na ok.50 lat z ciepłym uśmiechem . Kazał usiąść przy nim . Zaczęli rozmawiać o jego rodzinie itd .
