Niewysoka dziewczynka z lekką nadwagą otworzyła swój zeszyt na randomowej kartce i zamyśliła się. Miała na celu stworzyć włansą postać, która miała być oryginalna; stwierdziła, że nie ma idealnych ludzi na świecie, więc stworzy coś innego, kreując bohaterkę swojej powieści na kogoś nieskazitelnego.
W jej myślach automatycznie powstała wysoka, piękna blondynka o błękitnych oczach. Szczupła, inteligentna i skromna. O niewiarygodnych zdolnościach, cudowne dziecko, które potrafi dosłownie wszystko. Będzie miała za zadanie pokonać smoka? Pokona go! Będzie musiała naprawić samochód, gdy po wieczornej imprezie zepsuje się podczas drogi do domu? Nie ma najmniejszego problemu.
Autorka nazwała ją Hope, to imię bardzo się jej spodobało i z pewnością było oryginalne - bo kto nazwałby nieidalne postaci "nadzieją", gdy nadzieja powinna być czymś, co potrafi pokonać największe przeszkody.
- Idealnie - mruknęła sama do siebie, przyglądając się zapiskom na kartce. Zdziwiło ją to, bo stworzenie idealnej bohaterki zajęło jej dosłownie dziesięć minut. Uznała, że znalazła doskonały sposób na szybki sukces, którego nikt jeszcze nie odkrył.Po krótkich rozmyślaniach dopisała również to, iż rodzice dziewczyny zginęli w nieznanych okolicznościach, a ona zamieszkała u cioci, która wcale się nią nie interesowała. Tak mogła pozbyć się łatwego problemu, zwanym natręctwem rodzicieli.
- Teraz tylko napiszę pierwszy rozdział powieści z Hope... - zaczęła rozmyślać - Spotka badboja. Przystojnego księcia na białym koniu, ale zamiast tego dumnego zwierzaka będzie posiadał drogi motocykl, zamiast zbroi skórzaną kurtkę, a hełm zastąpimy kaskiem - wymyśliła, uśmiechając się triufmalnie. Już widziała tysiące wyświetleń pod każdym rozdziałem i tyle samo gwiazdek. Powiadomienia, które będą jej spamowały i cudowne, ambitne komentarze, motywujące ją do dalszego pisania. W laptopie wpisała wattpada, gdzie weszła na swoje konto. Tam dotychczas miała artbook, gdzie wstawiała swoje, czasem brzydkie, a czasem ładne prace. Miała dużo swoich OC, które dotąd nie były potrzebne, ale stwierdziła, że weźmie z nich tylko Alex, przy której i tak pozmienia pewne szczegóły. Będzie ona najlepszą przyjaciółką Hope. Ale cóż to? Gdy dziewczyna miała kilknąć twórz, niespodziewanie coś błysnęło jej przed oczami. Dziewczyna zmartwiona, zmrużyła oczy, zaciskając palce na klawiaturze.
- Heej, kochana! - pisnął dziewczęcy głosik, który dobiegał z... Ekranu laptopa. W nim pojawiła się maleńka, różowowłosa elfka, która machała swoimi skrzydełkami jak opętana. - Co ty tworzysz?
- No, eee... Sposób na sukces - odpowiedziała dumnie. Wróżka zacmokała niezadowolona, przewracając po chwili oczami.
- Nie, nie, nie - fuknęła. - To nie tak. Tego jest pełno!
- Jak to...? Myślałam, że...
- To nie jest oryginalne! A idealność jest nudna! Kim będzie twoja postać, jeśli przez przypadek nie wyleje na siebie kawy albo nie zapomni przedstawić się przed lustrem? Ludzie o niej łatwo zapomną! - pisnęła swoim wkurzającym głosomiem. Przyszła toreczka wlepiała w nią wzrok jak zahipnotyzowana. Zastygła w bezruchu, przygryzając dolną wargę.
- Ale to przejdzie, naprawdę! Dam radę, zareklamuję się i...
- O nie, nie, nie! Nawet o tym nie myśl, kochana - powiedziała stanowczym głosem, z kamiennym wyrazem twarzy. - Nie będziesz mi tu zaśmiecać profili znanych ludzi, to na tym nie polega! Musisz zrobić to z klasą! Jak chcesz, to mogę pokazać Tobie moją Krainę Autorek! - zaproponowała, wystawiając głowę zza szybę ekranu. Dziewczyna zastanowiła się chwilę, a po chwili pokręciła głową. - Nie wydaje mi się...
- A Hope Smith by się zająknęła czy podołałaby temu zadaniu? - zapytała wróżka z przebiegłym uśmiechem.
- Na pewno by podołała! - odpowiedziała brunetka, podnosząc się z krzesła, króry obracał się wokół własnej osi.
- W takim razie chodź!
- C-czekaj, co...? Ja nie wyraziłam zgody... - zaczęła, ale wróżka pstryknęła palcami. Niespodziewanie wokół dziewczyny rozprzestrzenił się różowy, brokatowy dym i nagle tęczowy, wąski tunel dobiegający z laptopa wciągnął ją w nieznane. Czy elfce uda się wypchnąć dziewczynę z aŁtoreczkowego świata, pokazując jej oryginalność?
CZYTASZ
Metropolia Imienia Pisarza Klentona
Fantasy" - Witaj w moim świecie. Tutaj możesz wykreować swoją własną postać, którą będziesz kierować w Krainie Autorek." OKŁADKA W TRAKCIE TWORZENIA. story by ©_Karolejna