one

2.8K 286 320
                                    


Licealne miłości i związki dzielą się parę części; te krótkie, trwające zaledwie parę tygodni, traktowane są zazwyczaj jako zabawa lub zły dobór partnera

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Licealne miłości i związki dzielą się parę części; te krótkie, trwające zaledwie parę tygodni, traktowane są zazwyczaj jako zabawa lub zły dobór partnera. Kolejne, te poważniejsze, które są tylko początkiem drogi do wielkiej miłości życia. Niektórzy nadal bawią się w głupie wyzwania i kleją się do nowego ucznia w szkole tylko po to, by go zaliczyć i dostać nagrodę od znajomych za wygrany zakład. Chcąc nie chcąc, to także przydziela się do "związków".

Można by wymieniać jeszcze przez wieki, ale warto wspomnieć o najgorszej grupie, do której nikt nie chciałby trafić. Wrota tego piekła otwierają się tylko przed wyjątkowymi pechowcami, którzy zazwyczaj nie zasłużyli sobie na takie cierpienie. Nikt nie zasłużył.

Friendzone.

Ta nazwa jest niestety wielu osobom bardzo znana. Do takich zalicza się Park Chanyeol, któremu przytrafiło się podkochiwanie w swoim najlepszym przyjacielu. Trwa to już dwa lata i jego crush, Byun Baekhyun, nawet nie zdaje sobie sprawy, że osoba, która jest na wyciągnięcie ręki i jego każde zawołanie, pragnie za niego wyjść i żyć długo, i szczęśliwie, niczym w bajce dla małych dzieci. Niestety życie to nie bajka, tylko głupia szmata i za każdym razem potrafi dać Chanyeolowi w kość, ponieważ miejsce w sercu Baekhyuna zostało już zajęte przez pewnego chłopaka. To właśnie jeden z wielu powodów, przez które Park ukrywa swoje małe uczucia przed przyjacielem. No bo po co miałby mu o wszystkim mówić, skoro Byun jest na zabój zakochany w Oh Sehunie? Jedyne, co w pewnym stopniu pociesza Chanyeola to to, że jego crush rozmawiał z Sehunem ze dwa razy (jeżeli w ogóle można to nazwać rozmową).

W pewnym sensie raz udało mu się do tego przyznać. Miało to miejsce to na pewnej imprezie u Yugyeoma i pod wpływem dobrej zabawy, i alkoholu, wyśpiewał wszystko brunetowi. Jak można było się spodziewać, następnego dnia Baek nie pamiętał ich wspólnej rozmowy, za to wyższy aż za dobrze.

Tak właśnie żyje sobie biedny Chanyeol, który nie wie jak odkochać się w Baekhyunie. Parę razy desperacko próbował znaleźć inną osobę, ale potem wystarczyło tylko jedno spojrzenie w piękne, szczenięce oczy Byuna i już wiedział, że następne próby pójdą na marne.

Każdy dzień Chanyeola był przepełniony cierpieniem, ale także szczęściem, ponieważ mógł spędzać z nim czas.

Ten ranek, jak z resztą każdy, nie wróżył nic dobrego. Chanyeol mozolnym krokiem skierował się do łazienki, by wykonać poranną toaletę i zrobić coś ze swoimi włosami, które po nocy postanowiły odstawać na wszystkie możliwe strony.

Założył czarne spodnie i szarą luźną koszulkę, po czym zbiegł na dół, o mało nie zabijając się przy tym o swoje krzywe nogi. Zjadł szybko marne śniadanie i wyszedł z domu. Jadąc autobusem, dostał wiadomość, na którą tylko się uśmiechnął.

Od Baekhyunnie
Kiedy będziesz?

Jeszcze na początku ich znajomości widok nadawcy SMS-a wywołałby u niego szybsze bicie serca, ale przez te dwa lata zdążył już się nauczyć to kontrolować i się przyzwyczaić. Byłoby dziwnie, gdyby za każdym razem jego uszy robiły się czerwone przez nawet najmniejszy dotyk Baekhyuna. Tak niestety było, gdy się poznali, bo, prawdę mówiąc, była to miłość od pierwszego wejrzenia. Chanyeol nigdy nie wierzył w te brednie, no bo jak można zakochać się od zwykłego zerknięcia? Ale niestety doświadczył tego zjawiska na własnej skórze i, wierzcie mi, jest to możliwe.

˗ˏˋ i love you like a brotherˎˊ˗Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz